- Jeana Mackenziego
- Korespondent z Seulu
W lutym cena jabłka w Korei osiągnęła 7 dolarów (5,50 funta), choć w luksusowym domu towarowym. Ceny owoców są tutaj wysokie, ale to przekracza granicę dla wyborców, którzy walczą z karaniem wysokich cen artykułów spożywczych.
Próbując rozwiać ich obawy, Prezydent Yoon Suk Yeol odwiedził targ spożywczy i był zdziwiony, że cebula jest „w przystępnej cenie”. Rynek, o którym mowa, był rzeczywiście mocno subsydiowany. W internecie pojawiło się oburzenie i wyśmiewanie.
„Prezydent zostanie powalony małą cebulą” – narzekał lider opozycji.
Ceny żywności były jednak jednym z długiej listy powodów, dla których konserwatywna partia prezydenta Yoona przegrała wybory parlamentarne w Korei Południowej, które uznano za wotum zaufania podczas pierwszych dwóch lat jego urzędowania.
Pan Yoon zawsze był niepopularny. Odkąd został wybrany z najniższym udziałem głosów w historii Korei Południowej – 0,7% – jego wskaźnik poparcia oscyluje wokół 30–40%. W zeszłym miesiącu połowa ankietowanych stwierdziła, że wykonał „najgorszą” pracę w historii.
Politolog i ankieter dr Lee Changxin powiedział: „Jest kilka incydentów na jego stanowisku. Po pierwsze, seria gaf dyplomatycznych, które trafiły na pierwsze strony gazet na całym świecie, jak na przykład przyłapanie Yoona na przeklinaniu do mikrofonu wkrótce po spotkaniu z prezydentem USA Joe Bidenem. Są to te incydenty zszarganiły reputację pana Yoona za granicą. Wprawiły w zakłopotanie Koreańczyków, którzy myśleli, że to oni je spowodowali.
Potem była jego żona, Pierwsza Dama Kim Kyon-hee, która według prof. Lee „jest kochana przez ludzi bardziej niż prezydenta”.
Został oskarżony o plagiat swojej pracy uniwersyteckiej i handel akcjami. W zeszłym roku w sieci pojawił się materiał filmowy, na którym widać, jak łamała przepisy antykorupcyjne, przyjmując drogą torebkę Diora. Mimo że początkowo pełniła aktywną rolę pierwszej damy, od tego czasu rzadko widywano ją publicznie z mężem.
Yoon zraził wyborców także swoim konfrontacyjnym stylem politycznym. Czasami mówi się, że Yoon, były prokurator bez żadnego doświadczenia politycznego, zachowuje się bardziej jak prawnik niż polityk.
„Jest uparty, nie słucha ani nie idzie na kompromis i rozwinął w sobie tendencje niemal autorytarne” – powiedział dr Lee z Koreańskiego Instytutu Zjednoczenia Narodowego.
Krótko mówiąc, prezydentowi Yoonowi nie udało się pozyskać wyborców wykraczających poza jego lojalną bazę konserwatywnych zwolenników. W rezultacie jego partii nie udało się zdobyć kontroli w parlamencie, co oznacza, że trudniej będzie mu uchwalać ustawy i rozwiązywać palące problemy, takie jak spowolnienie gospodarcze, nieosiągalne ceny mieszkań i szybko starzejące się społeczeństwo.
Jeszcze przed środą opozycja kontrolowała już parlament. Porażka czyni go jedynym prezydentem w konstytucyjnej historii Korei Południowej, który przez całą pięcioletnią kadencję stawił czoła legislaturze kierowanej przez opozycję. Jego autorytet został poważnie osłabiony, a on ryzykuje, jak nazywają to analitycy, „kulawym kaczką”.
Przyjazne stosunki i rosnące pęknięcia
Ponieważ jego porządek wewnętrzny był w chaosie, Yoon jak dotąd skupiał swoje wysiłki na polityce zagranicznej i pomimo niepopularności w kraju udało mu się nawiązać przyjaźnie za granicą. Objął urząd, chcąc, aby Korea Południowa odegrała większą rolę na arenie światowej, i był zdeterminowany, aby odejść od tego, co uważał za krótkowzroczność swojego poprzednika.
Yoon przedstawił się jako orędownik wartości liberalnych i demokratycznych i obiecał wezwać tych, którzy ich nie wyznają. Dlatego jego strategia polegała na ostrym podejściu do Pjongjangu. Zwiększył liczbę ćwiczeń wojskowych na półwyspie, nałożył sankcje gospodarcze na Północ i brał odwet za każdym razem, gdy Kim Dzong Un go prowokował.
Jego krytycy twierdzą, że był niepotrzebną prowokacją. Północ wystrzeliwuje więcej broni niż kiedykolwiek, a stosunki między obiema Koreami są najgorsze od lat.
Ale jego stosunki z Ameryką rozkwitły. Wzmocnienie sojuszu Seulu w zakresie bezpieczeństwa z Waszyngtonem miało kluczowe znaczenie w polityce zagranicznej Yoona. Kiedy w Białym Domu śpiewał serenadę prezydentowi Bidenowi, wykonując „American Pie” Dona McLeana, pokazało to, że oba kraje śpiewają z tej samej strony. Yun słucha Stanów Zjednoczonych, które nawołują je do wzmocnienia sojuszy w Azji, aby przeciwstawić się Chinom.
Yoon zyskał kolejny szacunek Stanów Zjednoczonych, gdy pogrzebał historyczne spory z Japonią, aby pobudzić trójstronne stosunki w zakresie bezpieczeństwa między Tokio, Seulem i Waszyngtonem, co wiązało się ze znacznymi kosztami politycznymi. Posunięcie to nie cieszyło się popularnością w kraju, ale zachodni dyplomaci chwalili przywódcę za jego odwagę i odwagę. Brak powiązań w zakresie bezpieczeństwa między Japonią a Koreą Południową był postrzegany jako główne słabe ogniwo w Azji.
Ale taka odwaga ma swoją cenę. W przeszłości Korea Południowa stąpała po delikatnej linie między Stanami Zjednoczonymi a Chinami, starannie równoważąc potrzeby swojego sojusznika wojskowego i największego partnera handlowego. Podejście to nazywa się „niejednoznacznością strategiczną”. Ale dwuznaczność nie jest w stylu pana Yoona. Ku złości Pekinu, skrytykował Chiny i ostrzegł przed ich zachowaniem wobec Tajwanu. To coś, czego południowokoreańscy przywódcy nigdy wcześniej nie robili. Komentarze pana Yoona były pozornie impulsywne i wywołały niepokój wśród niektórych członków jego grupy.
„Wśród części rządu panuje wrażenie, że pozwolił on na zbytnie zepsucie stosunków z Chinami i że po wyborach muszą przywrócić równowagę, szczególnie w celu odnowienia powiązań gospodarczych” – powiedział Dongmin Li, profesor nauk politycznych na Uniwersytecie Uniwersytet Dankook. .
Choć opowiadanie się za wartościami liberalno-demokratycznymi jest szlachetnym dążeniem, niektórzy tutaj twierdzą, że nie jest to najlepsza strategia dla kraju znajdującego się pomiędzy Chinami a Rosją, zwłaszcza w czasie, gdy oba są coraz bliżej wroga. Jak ujął to jeden z urzędników, „Korea Północna ma wpływ na każdą podejmowaną przez nas decyzję”.
Największym i najbardziej nieprzewidywalnym wyzwaniem stojącym przed Yoonem w nadchodzącym roku jest możliwy powrót Donalda Trumpa do Białego Domu. Będąc prezydentem, Trump przytulił się do Kim Dzong Una i zagroził wycofaniem wszystkich sił amerykańskich z Korei Południowej. Niezależnie od kierunku, w jakim zmierza Yoon, reelekcja Trumpa może zmusić go do zmiany kursu.
Chociaż Yun sprzymierzył się z Zachodem jako obrońca demokracji, jego rząd oskarża się o odstępstwo od demokracji w kraju.
Nazywał swoich przeciwników „komunistami”, atakował media za „fałszywe wiadomości”, a jego biuro ścigało krytycznych dziennikarzy za zniesławienie. Została oskarżona o podsycanie segregacji płci poprzez obietnicę likwidacji rządowego Ministerstwa ds. Równości Płci. Nie mogąc tego zrobić bez wsparcia parlamentu, minister ds. równości płci pozostawiła to stanowisko nieobsadzone.
Tak wynika z najnowszego raportu szwedzkiego Instytutu Odmian Demokracji Demokracja w Korei Południowej znajduje się na „pochyłości w dół”. Od inauguracji prezydenta Yoona. Według Jeongmin Kim, dyrektora redakcyjnego serwisu informacyjnego Korea Pro, badanie zyskało popularność w kraju: „Jest jasne, że ludzie, przynajmniej liberałowie i ci ze środka, potrafią wykryć hipokryzję i czuć się niekomfortowo. Spójrzcie na zachodnich przywódców wychwalających Yuna. jako jeden z obrońców demokracji.”
Chociaż podziały parlamentarne są w Korei Południowej powszechne, Yoon ani razu nie pogodził się z przywódcą opozycji. Zamiast tego uciekł się do storpedowania weta swojego prezydenta. Swojego weta użył częściej niż którykolwiek inny prezydent od lat 80. Dzięki temu zyskał reputację kogoś, kto nie dbał o popularność, ale robił to, w co wierzył, niezależnie od tego, co mówili lub myśleli inni.
„Wygląda na to, że Yunowi naprawdę zależy na tym, aby jego zagorzali zwolennicy i w podręcznikach historii dobrze go wspominali, a nie na tym, co myślą o nim inni ludzie, parlament czy nawet jego własna partia” – powiedział Jeongmin Kim.
Być może Yoon Suk Yeol zapisał się już na kartach historii swoim pojednaniem z Japonią. Ale gdy straci władzę, będzie miał mniejsze wpływy za granicą. W kraju, ze względu na brak poparcia, Koreańczycy z Południa mogą spodziewać się większego chaosu parlamentarnego, wrogości politycznej i polaryzacji.
„Totalna praktyka zombie. Nieprzepraszający analityk. Webman. Typowy fanatyk piwa. Introwertyk. Pisarz”.