NOWY JORK — Pies Shohei Ohtaniego może mieć na imię Wabik, ale w piątkowy wieczór prawdziwym przynętą był Juan Soto.
Naddźwiękowy pocisk został wykluczony z czwartkowego meczu z Minnesotą z powodu dyskomfortu w lewym przedramieniu. Przez 16 godzin YankeeLand pocił się od kul i miażdżył paznokcie, ale najgorszy scenariusz się nie spełnił. Obrazowanie ujawniło, że ból Soto nie wynikał jedynie ze stanu zapalnego i uszkodzeń strukturalnych. Zespół, jego fani i Soto odetchnęli z ulgą. Jednak dzień wolny może nie być złym pomysłem dla kapitana Yankees Aarona Boone’a.
Tak więc najbardziej oczekiwane starcie sezonu zasadniczego, potencjalna zapowiedź World Series, przeszło do finału bez jednej z największych gwiazd.
Przez 10 rund Yankees i Dodgers wymieniali zero, pomimo początkowego pojedynku na boisku, który na papierze wyglądał jak niedopasowanie. As Dodgersów, warty 325 milionów dolarów miotacz ognia, Yoshinobu Yamamoto, został zmuszony do służby z powodu kontuzji Yankee w niewłaściwym momencie w meczu z mężczyzną o imieniu „Cody Poteet”. Yamamoto był potężniejszy, Poteet był ostrożny, ale rezultat był ten sam: potok gęsich jaj.
Jednak w 11. minucie, po kilku emocjonujących momentach, zapolowy Dodgersów, Teoscar Hernandez, otworzył sytuację po dwukrotnym strzale z rozdzieloną różnicą na lewe skrzydło. Yankees wyprzedzili jedną bramkę w dolnej połowie po singlu Aaron Judge, ale ani Giancarlo Stanton, ani walczący Anthony Rizzo nie zdołali odnieść sukcesu w starciu z zastępcą z Los Angeles Yohanem Ramirezem.
Dodgers wygrali pierwszego seta po trzech gemach 2:1.
„To był wspaniały mecz w piłkę” – przyznał Boone podczas konferencji prasowej dotyczącej rewanżu. „Dobre boisko, dobre zagrania, mocne uderzenia. Obie drużyny miały po kilka okazji na przełamanie, ale ich nie wykorzystały. To był świetny mecz.
Zapytany, czy jego schorowana supergwiazda zostanie uszczypnięta, Boone uśmiechnął się lekko, potrząsnął głową i powiedział „nie dzisiaj”.
Przez cały wieczór Soto od czasu do czasu przebywał na najwyższym stopniu ziemianki Yankee z rękawiczkami do odbijania i kijem w dłoni. Ostatecznie jasne jest, że Boone, Soto i Yankees pod żadnym pozorem nie planują dodawania do gry wolnego agenta. Sezon jest długi i pełen okropności. Soto potrzebował dnia, a Yankees nie chcieli, aby Dodgers o tym wiedzieli.
„Mamy plan”. Soto powiedział reporterom po meczu, że złość w jego grze była jego sposobem na zachowanie zdrowego rozsądku. Boone ujawnił, że Soto nawet nie wykonał żadnego zamachu ani rozgrzewki podczas gry. To wszystko Fugazi i ostatecznie nie ma to znaczenia. Dodgers wygrali, bo zostali powieszeni. Był to także ważny mecz dla Juana Soto. Wiele rzeczy może być prawdą.
Cała scena, soto czy nie, jest zdecydowanie wyjątkowa.
Będzie to trzeci raz, kiedy Dodgers udają się do Bronxu na sezon zasadniczy, odkąd rozpoczęły się rozgrywki międzyligowe w 1997 roku. Nowy, zrównoważony harmonogram ligi MLB sprawi, że te wyjazdy powrotne będą dla Dodgersów wydarzeniem odbywającym się co dwa lata. Być może z biegiem czasu częstotliwość zmniejszy połysk. Póki co na wystawie pojawiła się jeszcze jedna nowość.
Przez sto lat przed i po odejściu Dodgersów do Brooklyn’s Socle w 1957 roku historia baseballu obejmowała te dwie franczyzy. Przez następne 40 lat oba kluby nigdy się nie widziały, tworząc historię w swoich ligach. Własne strony kraju. Od czasu do czasu bogowie baseballu wysyłają te dwie potęgi na te same World Series na dwuwybrzeżowy zjazd o wysoką stawkę.
Biorąc pod uwagę obecny stan tych franczyz, ta trwająca seria ma charakter jesiennego klasyka. Yankees i Dodgers weszli do gry w piątkowy wieczór z dwoma najlepszymi kursami na mistrzostwo, Dla wykresów fanówI Dowolna książka sportowa Warto było. Nazywanie tego pojedynku potencjalną zapowiedzią World Series jest w równym stopniu ekscytujące, jak i rozsądne. Yankees mają najlepszy bilans w lidze MLB. Dodgers mają najlepszy skład w lidze MLB. Nikt nie będzie zaskoczony.
Ogłoszona publiczność licząca 48 048 osób, co stanowi największą listę płac drużyny Yankees w tym sezonie, wypełniła „Dom, który zbudował Jeter”. Na kilka minut przed pierwszym gwizdkiem przed bramą stadionu ustawiały się długie kolejki. Zaproszeni goście i osoby o różnym wyglądzie zatrzymywały się na torze ostrzegawczym bramkowym podczas ćwiczeń odbijania. Ogromny kontyngent medialny wypełnił lożę prasową po brzegi. Nocne powietrze, swoją zawsze lekką rześkością, przywoływało myśli o jesiennej pogodzie.
Jednak wieczorne wyniki przypomniały, że wciąż mamy czerwiec, a liczba gier jest wciąż stosunkowo niewielka. W październiku Soto znajdzie się w wyjściowym składzie, a jego chore ramię będzie poddawane zabiegom medycznym. Przynajmniej w 11. minucie uderzy Rizzo. Jednak nawet gdyby Soto był dostępny, jest mało prawdopodobne, aby Boone wydał tak bezwzględne oświadczenie, zastępując kogoś, kogo uważał za jednego ze swoich kluczowych graczy.
Istnieje coś takiego jak życie jutrem.
To, czy Soto zagra, gdy te dwa kluby wznowią rozgrywki w sobotni wieczór, to zupełnie inna historia.
Boone powiedział: „Zajrzymy jutro i zobaczymy, na jakim etapie jesteśmy”.
„Totalna praktyka zombie. Nieprzepraszający analityk. Webman. Typowy fanatyk piwa. Introwertyk. Pisarz”.