Palestyński Czerwony Krzyż powiedział, że siły izraelskie zaatakowały w czwartek szpital, który prowadzi w południowej Strefie Gazy, dzień po kolejnym śmiertelnym izraelskim ataku przed tą samą placówką medyczną, w którym zginęło kilka osób.
W środę Ministerstwo Zdrowia enklawy poinformowało, że prawie dwadzieścia osób zginęło, gdy siły izraelskie szturmowały wejście do szpitala Al-Amal w Khan Yunis. Armia izraelska ogłosiła rozszerzoną ofensywę w największym mieście południowej Gazy, Khan Younis.
Większość zabitych w środę to przesiedleńcy, którzy szukali schronienia w szpitalu i w jego pobliżu, powiedział Nabal Farzak, rzecznik Palestyńskiego Towarzystwa Czerwonego Półksiężyca. Według Światowej Organizacji Zdrowia, która we wtorek wysłała zespół do szpitala, w Al-Amal schroniło się około 14 000 wysiedlonych Palestyńczyków.
Centra medyczne stały się schronieniem dla wielu z prawie dwóch milionów Palestyńczyków pomimo izraelskich bombardowań z powietrza i ataków naziemnych, które wywołały ataki, które dotknęły same szpitale. Według Światowej Organizacji Zdrowia w większości z prawie trzydziestu szpitali w Gazie nie działają placówki medyczne.
Według pani Farzak szpital Al-Amal i jego okolice zostały zaatakowane pięć razy w ciągu tygodnia.
Palestyński Czerwony Krzyż opublikował w mediach społecznościowych filmy po środowym strajku, na których widać m.in. Farsakh powiedział, że artyleria i naloty uderzyły przed oddziałem ratunkowym szpitala. Pokaz filmów Ciała leżące na ulicach I Natychmiast opatrz rannychw tym dzieci, karetki pogotowia. Nie udało się niezależnie zweryfikować filmów.
Izraelskie wojsko nie odpowiedziało w środę na pytanie o miejsce ataku w Khan Yunis. Jej główny rzecznik, kontradm. Daniel Hagari powiedział na codziennej konferencji prasowej, że armia dodała kolejną brygadę do swoich sił w mieście, które określił jako „główny ośrodek terroru Hamasu”.
Ministerstwo Zdrowia Gazy podało, że w nocy i w czwartek rano w izraelskich atakach w Strefie Gazy, w tym w Khan Younis, zginęło kilkadziesiąt osób.
Palestyńskie Towarzystwo Czerwonego Półksiężyca stwierdziło, że w ostatnich dniach ostrzał wokół szpitala Al-Amal był „nieubłagany”. We wtorek było Udostępniony film jego medycy szukają ciał i rannych w gruzach zbombardowanego domu w okolicy; Niecałą godzinę późniejOrganizacja podała, że ostrzał uderzył w górne piętra pobliskiej siedziby, raniąc kilka przesiedleńców ukrywających się tam.
Zespół WHO odwiedził we wtorek szpital Al-Amal zgłoszone Warunki dla pacjentów i mieszkańców schroniska są tam fatalne.
„Pacjenci i inne osoby nie mogą wejść do szpitala bez szukania schronienia” – stwierdzono, dodając, że toalet było niewiele i tylko pięć z dziewięciu ambulansów było sprawnych.
WHO podała, że we wtorek jej pracownicy widzieli także „dziesiątki tysięcy ludzi uciekających przed ciężkimi strajkami” w Khan Younis i środkowej Gazie. Ludzie podróżowali pieszo, na osiołku lub samochodem i budowali tymczasowe schronienia wzdłuż drogi.
W ostatnich dniach armia izraelska posunęła się naprzód w środkowej Gazie, a prawie dwa miliony ludzi wkracza obecnie do południowej części małej enklawy, pogłębiając poważny kryzys humanitarny.
WHO jest „głęboko zaniepokojona” dodatkowym obciążeniem, jakie ostatnia fala wysiedleń może postawić dla placówek opieki zdrowotnej na południu, stwierdził w środowym oświadczeniu dr Rick Bieberkorn, przedstawiciel organizacji na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy.
„Ten wymuszony masowy przepływ ludzi doprowadzi do dalszego przeludnienia, zwiększy ryzyko chorób zakaźnych i jeszcze bardziej utrudni niesienie pomocy humanitarnej” – powiedział.
„Totalna praktyka zombie. Nieprzepraszający analityk. Webman. Typowy fanatyk piwa. Introwertyk. Pisarz”.