Prezydent Donald Trump (w środku) przybywa z sekretarzem stanu USA Rexem Tillersonem (po lewej), aby przemawiać na dorocznym posiedzeniu Światowego Forum Ekonomicznego (WEF), które odbędzie się 26 stycznia 2018 r. w Davos w Szwajcarii.
Mikołaj Przyjdź | AFP | Dobre zdjęcia
„Wędrując tam i z powrotem, słyszałem każde pytanie [Davos] Dzisiejszy marsz brzmi: „Czy on wróci?” – powiedział we wtorek CNBC Tim Adams, prezes Instytutu Finansów Międzynarodowych.
„Myślę więc, że jest duże zainteresowanie tym pytaniem, co to oznacza i kto będzie na kluczowych stanowiskach” – dodał.
Trump zwyciężył w wyborach w Iowa na początku tygodnia, ustanawiając nowy rekord w liczbie klubów. Drugie miejsce zajął gubernator Florydy Ron DeSantis, a za nim była gubernator Karoliny Południowej Nikki Haley.
Głosowanie w Iowa uznano za pierwszy poważny test w kampanii Republikanów przed wyborami prezydenckimi w 2024 roku. Ponieważ Trump przewodzi dotychczas Partii Republikańskiej, listopadowe wybory będą kolejnym starciem pomiędzy byłym prezydentem a urzędującym Demokratą Joe Bidenem.
Niektórzy uczestnicy Davos już przygotowują swoje firmy na potencjalnego kandydata Republikanów w Białym Domu.
„Biorąc pod uwagę to, co wydarzyło się, gdy prezydent Trump sprawował urząd, jego głównym zainteresowaniem jest handel. Zatem powinniśmy spodziewać się, że kwestie handlowe będą bardzo poważne” – powiedział w środę CNBC Takeshi Niinami, dyrektor generalny japońskiego producenta napojów Suntory.
Powiedział, że jego firma przeznacza więcej zasobów na swoją działalność w USA, aby móc chronić się przed wszelkimi sporami handlowymi.
„Musimy produkować w kraju, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych… mamy scenariusze, w których możemy zareagować na tę zmianę przywództwa” – dodał. Stany Zjednoczone są jednym z kluczowych rynków Suntory, ponieważ planuje ona rozszerzyć swoją sprzedaż poza Chiny.
Ostatnie 12 miesięcy było zdominowane przez niepewność w Kongresie USA, co wiązało się ze zmianami w kierownictwie Izby Reprezentantów, planach wydatków i priorytetach polityki zagranicznej, żeby wymienić tylko kilka.
Po latach napięć między Waszyngtonem a Pekinem jednym z kluczowych pytań dla Billa Wintersa, dyrektora generalnego Standard Chartered, jest to, w jaki sposób nowy prezydent USA będzie współdziałał z Chinami.
„Niewielkie ograniczenia, jakie obserwujemy w administracji Bidena, są oznaką, że Ameryka chce się ustabilizować. [relations with China]”, powiedział najwyższy dyrektor generalny banku, wyrażając zgodę na niedawne wizyty urzędników amerykańskich.
„Jeśli Trump zostanie prezydentem, wiemy, że jest prezydentem transakcyjnym i może dojść do transakcji, która zapewni równowagę gospodarczą bez zasadniczego zakłócania tych relacji. Ale oczywiście zawsze obserwujemy i jesteśmy tego świadomi mogą mieć niezamierzone konsekwencje lub wypadki” – powiedział Winters.
Zapytany, co oznaczałby powrót Trumpa do amerykańskiej polityki fiskalnej, Adams z IIF odpowiedział: „Mamy problem z zadłużeniem na całym świecie. Mamy najwięcej długu we współczesnej historii bez wojny, czy to korporacyjnego, domowego, suwerennego, czy niższego szczebla”.
„Wszędzie, łącznie z USA, gdzie prowadzimy działalność, mamy ogromne problemy finansowe [a] Deficyt na poziomie 7% PKB. Musimy zachować spokój i skupić się na tym, jak uporządkujemy nasz dom finansowy” – powiedział.
Nawet w hotelu w Davos rozmowy nadal skupiały się na Trumpie. Słychać było, jak dwóch uczestników omawiało najnowsze wydarzenia z amerykańskiej sceny politycznej, a jeden wyraził swoje zaniepokojenie możliwością powtórzenia się ostatnich wyborów, które urzędujący Trump przegrał z Bidenem.
„W amerykańskiej polityce nie ma już nic do zrobienia” – stwierdził uczestnik.
– Sam Meredith z CNBC przyczynił się do powstania tego raportu.
„Totalna praktyka zombie. Nieprzepraszający analityk. Webman. Typowy fanatyk piwa. Introwertyk. Pisarz”.