Siły izraelskie rozszerzają operacje lądowe w Gazie, których celem jest zniszczenie Hamasu

Izrael rozszerzył swoją ofensywę lądową w Gazie, po tym jak jego armia wystosowała „pilny apel” do Palestyńczyków mieszkających na północy terytorium, aby przenieśli się na południe, z dala od centrum walk.

Izraelskie bombardowania postawiły w stan gotowości dużą liczbę cywilów na tym obszarze, ponieważ międzynarodowe grupy pomocowe nasiliły wezwania do zawieszenia broni w walkach.

Rzecznik Sił Obronnych Izraela Daniel Hagari powiedział, że „zgodnie z naszym planem Izrael wchodzi w fazę wojny” i „stopniowo rozszerza swoje operacje naziemne”. Powiedział, że podczas niedzielnych ataków w Gazie zginęło „dziesiątek terrorystów”.

Przemawiając w niedzielny wieczór, powtórzył wcześniejsze wezwania do ewakuacji ludzi na obszary w pobliżu granicy z Egiptem. „Dziś podkreślamy: jest to pilne wezwanie” – powiedział. „Przesuń się na południe”.

Jednak grupy pomocowe twierdzą, że tysiące ludzi uciekających ze swoich domów pogłębiają kryzys humanitarny w Gazie. UNRWA jest główną agencją pomocy ONZ w regionie. Agencja podała, że ​​tysiące Palestyńczyków wdarło się do jej magazynów, aby skonfiskować mąkę pszenną i inne artykuły spożywcze, co oznacza, że ​​porządek społeczny zaczął się załamywać.

Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża oraz Federacja Stowarzyszeń Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca oświadczyły, że są „głęboko zaniepokojone” doniesieniami, że zespołom medycznym szpitala Al-Quds w Gazie nakazano natychmiastową ewakuację obiektu.

„Ewakuacja pacjentów, w tym pacjentów przebywających na intensywnej terapii, podłączonych do urządzeń podtrzymujących życie i niemowląt w inkubatorach, jest w obecnych okolicznościach prawie niemożliwa” – stwierdziła IFRC. „Nasze zespoły zgłaszają brutalne ataki i ostrzały bardzo blisko szpitala, co naraża ludzi na ryzyko”.

Rzecznik IDF odmówił komentarza, twierdząc, że szpital znajduje się w rejonie Gazy, który wzywa ludzi do opuszczenia.

Izrael bombarduje Gazę od trzech tygodni od ataku Hamasu, który miał miejsce 7 października, w wyniku którego zginęło co najmniej 1400 Izraelczyków – był to najbardziej śmiercionośny dzień w 75-letniej historii kraju. Hamas schwytał ponad 200 zakładników, cywilów i żołnierzy, których nadal przetrzymuje.

Kontrolowane przez Hamas ministerstwo zdrowia poinformowało w niedzielę, że od rozpoczęcia izraelskiej ofensywy liczba ofiar śmiertelnych w Gazie wzrosła do 8 005 Palestyńczyków, a 20 242 zostało rannych.

Izrael wysłał żołnierzy i czołgi do Gazy w piątkowy wieczór, co ONZ określiło jako „najintensywniejsze izraelskie naloty i ataki artyleryjskie” od początku wojny.

Palestyńczycy zginęli w izraelskich nalotach w mieście Gaza
Palestyńczycy zginęli w izraelskich nalotach w mieście Gaza © Mutasem Murtaja/Reuters

Siły Obronne Izraela poinformowały w niedzielę, że w ciągu ostatnich 24 godzin ich samoloty bojowe uderzyły w ponad 450 celów wojskowych należących do Hamasu w Strefie Gazy, w tym w centra dowodzenia operacyjnego, punkty obserwacyjne i miejsca wystrzeliwania rakiet przeciwpancernych.

W niedzielę nasiliły się ataki rakietowe z Libanu, a pociski wleciały głębiej w północny Izrael niż kiedykolwiek od wybuchu wojny.

Według izraelskiej armii trzy rakiety wystrzelono w obszar na północ od Morza Galilejskiego, celując kolejno w izraelskie miasta i bliżej granicy izraelsko-libańskiej.

Międzynarodowe obawy rosną w związku z pogarszającą się sytuacją humanitarną w Gazie i wieloma ofiarami cywilnymi w izraelskiej ofensywie.

Izraelscy urzędnicy byli krytykowani za blokowanie wjazdu większości pomocy humanitarnej do Gazy i wpuszczanie codziennie jedynie niewielkiej liczby ciężarówek, co zdaniem ONZ i innych agencji jest niewystarczające dla 2,3 miliona mieszkańców tego terytorium.

Rzecznik ONZ powiedział, że w niedzielę wjechało łącznie 47 ciężarówek, najwięcej w ciągu jednego dnia od 21 października, a łączna liczba od tego czasu wyniosła 131. Przed 7 października było to 500 przesyłek dziennie.

Dym unosi się nad północną Strefą Gazy po izraelskich nalotach
Dym unosi się nad północną Strefą Gazy po izraelskich nalotach © Hannibal Hanschke/EPA/Shutterstock

Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (MKCK) stwierdził, że tysiące rodzin w Gazie „spało w prowizorycznych schronieniach lub na świeżym powietrzu, mając niewiele jedzenia i wody”. Mówi się, że szpitale są na skraju upadku, a oczyszczalnie ścieków nie działają.

Nawet najbliżsi sojusznicy Izraela wyrazili wątpliwości. Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jack Sullivan powiedział, że Stany Zjednoczone wywierają presję na Izrael, aby „zapewnił separację między Hamasem a narodem palestyńskim”.

„Nie popieramy zabijania niewinnych ludzi, niezależnie od tego, czy są Palestyńczykami, czy Izraelczykami” – powiedział CBS News.

„Naród palestyński chce jednego horyzontu politycznego, dwóch narodów, dwóch państw, prawa Palestyńczyków do życia w bezpieczeństwie, godności i równości” – powiedział CBS.

Jednak nowy spiker amerykańskiej Izby Reprezentantów Mike Johnson powiedział w niedzielę Fox News, że spodziewa się, że w tym tygodniu izba przyjmie „odrębną ustawę o finansowaniu Izraela”.

Biały Dom wezwał Kongres do zatwierdzenia pomocy w wysokości 106 miliardów dolarów dla Ukrainy, Izraela i innych potrzeb bezpieczeństwa narodowego.

W niedzielnej rozmowie prezydent USA Joe Biden i jego egipski odpowiednik Abdel Fattah al-Sisi „zobowiązali się do znacznego przyspieszenia i zwiększenia napływu pomocy do Gazy, który rozpocznie się dzisiaj i będzie kontynuowany” – oznajmił Biały Dom.

Obaj przywódcy omówili także znaczenie dopilnowania, aby Palestyńczycy ze Strefy Gazy nie migrowali do Egiptu ani żadnego innego kraju.

Palestyńczycy czekają na stacji wodnej, aby napełnić kontenery
Palestyńczycy czekają na stacji wodnej, aby napełnić kontenery © Abed Rahim Khatib/dpa

Medyczna organizacja humanitarna Médecins Sans Frontières stwierdziła, że ​​północna Strefa Gazy „jest zrównana z ziemią, podczas gdy cały obszar jest atakowany i nie ma miejsca na nocleg dla cywilów”.

Dodał: „Społeczność międzynarodowa musi podjąć zdecydowane działania, aby nakłonić Izrael do zaprzestania rozlewu krwi. Zabija się ludzi i zmusza do opuszczenia domów, kończy się woda i paliwo. To okrucieństwo jest bezprecedensowe w Gazie.

Jednak pułkownik Elad Koran, wyższy rangą urzędnik Cogat, izraelskiej organizacji wojskowej odpowiedzialnej za sprawy cywilne na terytoriach palestyńskich, kwestionuje interpretację sytuacji w Gazie przez międzynarodowe grupy pomocowe.

Powiedział, że w Gazie wystarczy żywności „na nadchodzące tygodnie”, środki medyczne są nadal łatwo dostępne, a woda jest „w pełni dostępna”, głównie w południowej Gazie.

„To nie są normalne warunki [of water for Gaza]„Ale odpowiada na podstawowe potrzeby humanitarne” – stwierdził. Dodał, że Izrael planuje „dramatycznie zwiększyć” w nadchodzącym tygodniu ilość pomocy humanitarnej dozwolonej do Gazy z Egiptu.

READ  Kapsuła NASA Orion dociera do Księżyca po rekordowej trajektorii NASA

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *