To jedyny mecz, który wszyscy w Filadelfii zakreślili w swoich kalendarzach w momencie ogłoszenia harmonogramu rozgrywek NFL na 2023 rok.
Tydzień 11. Poniedziałkowy wieczór piłkarski. Pole strzałek. Rewanżowy mecz Super Bowl LVII pomiędzy Eagles i Chiefs.
Lepszego pojedynku nie mogłeś zaplanować. Zarówno Eagles, jak i Chiefs kończyli rozgrywki na do widzenia, ich rekordy znajdowały się na szczycie ligi, a naprzeciw siebie stanęło dwóch rozgrywających kalibru MVP.
To był przepis na sukces.
Rewanż za zeszłoroczny Super Bowl? Tak. Czy to może być zapowiedź tegorocznego Super Bowl? I tak.
I wygląda na to, że nie jest to złe rozwiązanie dla NFL.
Poniedziałkowy konkurs, udostępniony przez reportera sportowego i biznesowego Joe Pompliano, oglądało średnio 28,9 miliona widzów. Oglądalność również sięgnęła 31,2 mln widzów. Był to nie tylko najczęściej oglądany mecz sezonu NFL, ale także najwyżej oceniany mecz Monday Night Football od 27 lat (Packers at Cowboys w 1996 r.).
To był thriller, który warto było obejrzeć od początku do końca. Zwycięstwo 21-17 było pierwszym zwycięstwem Orłów nad Chiefs w erze Andy’ego Reida. To był pierwszy raz, kiedy Jason Kelce pokonał swojego młodszego brata Travisa w NFL. Zwycięstwo w listopadzie nie może wymazać bólu po porażce w Super Bowl – meczu, który Orły z pewnością pokochają.
Przed poniedziałkiem drużyna Eagles rozegrała swój najwyżej oceniany mecz w sezonie, pokonując w 9. tygodniu mecz z Cowboys. Mecz oglądało średnio 27,1 miliona widzów. Teraz dwa pierwsze miejsca należą do ptaków.
Nie można temu zaprzeczyć. Każdy uwielbia oglądać Orły… a liczby to potwierdzają.
„Totalna praktyka zombie. Nieprzepraszający analityk. Webman. Typowy fanatyk piwa. Introwertyk. Pisarz”.