- Peggy Morton i Dominic Cassiani, reporter ds. domu i prawa
- BBC
Rząd podał, że migranci zidentyfikowani do deportacji do Rwandy zostali zatrzymani.
W zeszłym tygodniu weszło w życie ustawodawstwo mające na celu wznowienie programu wysyłania części osób ubiegających się o azyl do tego kraju Afryki Wschodniej.
Polityka ma na celu uniemożliwienie małym łodziom przepływania przez kanał.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych nie podało, ile osób zostało zatrzymanych, ale stwierdziło, że w nadchodzących tygodniach spodziewane są dalsze operacje.
Podała, że zatrzymania były następstwem serii ogólnokrajowych operacji, które miały miejsce w tym tygodniu.
Ogłoszenie nadeszło dzień przed pójściem do urn w wyborach lokalnych w Anglii.
Rząd mówił wcześniej, że planuje uruchomienie lotów wiosną, ale obecnie twierdzi, że może to nastąpić za 9–11 tygodni.
Jednak projekt może nadal zostać wstrzymany ze względu na wyzwania prawne.
Każda osoba, którą Ministerstwo Spraw Wewnętrznych rozważa wysłanie do kraju afrykańskiego, musi powiadomić o swoim zamiarze na piśmie z co najmniej siedmiodniowym wyprzedzeniem, aby mieć szansę na odpowiedź.
Nie jest jasne, czy zatrzymani otrzymali to powiadomienie, ale nawet jeśli tak, nie oznacza to, że lot jest nieuchronny, ponieważ każdy ma prawo wnieść skargę prawną.
Partia Pracy oświadczyła, że porzuci program w Rwandzie, jeśli wygra następne wybory.
Jednak Ellie Reeves, zastępca koordynatora krajowej kampanii Partii Pracy, odpowiedziała „nie”, wielokrotnie pytana, czy partia w ramach tej polityki zwolni przetrzymywanych.
„Jeśli ich roszczenia zawiodą, chcemy odesłać ludzi do krajów pochodzenia, dlatego zawrzemy umowy o powrocie i dodamy tysiąc pracowników socjalnych” – powiedział w programie World at One w BBC Radio 4.
Z dokumentów Ministerstwa Spraw Wewnętrznych wynika, że w początkowej grupie, która miała zostać wysłana do Rwandy, zidentyfikowano 5700 osób ubiegających się o azyl, ale „tylko 2143 regularnie zgłasza się do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i może zostać zatrzymanych”.
Numer 10 stwierdził, że „niedokładne” jest twierdzenie, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych nie mogło odnaleźć pozostałych, ale źródło rządowe przyznało, że niektórzy z nich uciekli przed zatrzymaniem.
Odpowiadając na początkowe zatrzymanie, Minister Spraw Wewnętrznych James powiedział mądrze: „Nasze oddane zespoły odpowiedzialne za egzekwowanie prawa pracują szybko, aby szybko zatrzymywać osoby, które nie mają prawa tu przebywać, abyśmy mogli wystartować z ziemi”.
Zespoły są przeszkolone, aby zapewnić bezpieczny przebieg zatrzymań, powiedział Eddie Montgomery, dyrektor Biura ds. Egzekucji w Departamencie Spraw Wewnętrznych.
Dodał: „Aby chronić zaangażowanych współpracowników i więźniów oraz zapewnić możliwie najszybsze przeprowadzenie tej zakrojonej na szeroką skalę operacji, istotne jest, aby szczegóły operacyjne zostały ograniczone do minimum”.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych podało, że zwiększyło liczbę więźniów do ponad 2200 miejsc i zatrudnia 500 wysoko wyszkolonych osób eskortujących w gotowości.
Departament podał, że zarejestrowano także czartery komercyjne, a lotnisko postawiono w stan gotowości.
Enver Salomon, dyrektor naczelny Rady ds. Uchodźców, powiedział: „Posunięcie rządu mające na celu przetrzymywanie ludzi powoduje strach, niepokój i wielki niepokój wśród mężczyzn, kobiet i dzieci, którzy musieli stawić czoła wojnie i prześladowaniom, aby zapewnić sobie bezpieczeństwo w Wielkiej Brytanii”.
Powiedział, że rząd powinien skoncentrować się na „skutecznym i sprawiedliwym” rozpatrywaniu wniosków o azyl, a nie na „odpowiedzialnych programach marnujących czas i zasoby”.
Nowe dane pokazują, że we wtorek 268 osób przybyło do Wielkiej Brytanii przez kanał La Manche na pięciu łodziach.
Wstępne dane Ministerstwa Spraw Wewnętrznych pokazują, że w okresie od stycznia do kwietnia ogółem podróżowało 7567 osób.
Liczba ta jest o 27% wyższa od liczby odwiedzin odnotowanych w tym samym okresie ubiegłego roku.
Tymczasem pierwsza osoba, która nie ubiegała się o azyl, udała się do Rwandy w ramach odrębnego programu dobrowolnego wydalenia.
W ramach programu ogłoszonego w marcu migranci, których wnioski zostały odrzucone, otrzymają do 3000 funtów na podróż do tego kraju Afryki Wschodniej.
Minister spraw wewnętrznych Shadow, Yvette Cooper, nazwała wiadomość o dobrowolnym wycofaniu się „chwytem przedwyborczym” i stwierdziła, że podatnicy „płacają 3000 funtów za wejście wolontariusza na pokład samolotu”.
Lider Liberalnych Demokratów, Sir Ed Davey, powiedział: „Musieli komuś zapłacić 3000 funtów. Bez wątpienia chodzi o wybory – nie chodzi tu o poważne zatrzymanie łodzi”.
„Totalna praktyka zombie. Nieprzepraszający analityk. Webman. Typowy fanatyk piwa. Introwertyk. Pisarz”.