Komentarz | Dyskwalifikacja na mocy 14. poprawki nie jest dla Trumpa

W całym kraju pojawiły się wyzwania mające na celu dyskwalifikację Donalda Trumpa z prezydentury na mocy sekcji 3 14. poprawki. W czwartek sekretarz stanu stanu Maine, p. Uznano, że Trump nie kwalifikuje się do głównego głosowania w stanie, od którego można się odwołać do Sądu Najwyższego stanu. W środę Sąd Najwyższy stanu Michigan wąsko orzekł, że stan pozwoli Trumpowi pozostać na głównej karcie do głosowania, pozostawił jednak otwartą kwestię przyszłego włączenia go do głosowania w wyborach powszechnych.

Jednak jak dotąd tylko jedno – orzeczenie Sądu Najwyższego Kolorado – usunęła Trumpa z prawyborów.

Sąd Najwyższy powinien zająć się tą sprawą i uchylić decyzję Sądu Najwyższego Kolorado i uczynić to z powodu podanego przez sędziów stanu Kolorado. Jak tam stwierdzono Sąd w Kolorado (Wcześniejszy, niepowiązany cytat sprawa), sekcję 3 należy interpretować „w świetle celu, jaki ma zostać osiągnięty i szkód, których należy uniknąć”.

Zgadza się. Jednak sąd w Kolorado nie zastosował się do własnej rady.

Kiedy Kongres przyjął 14. poprawkę, w Senacie ani w Izbie nie było ani jednej osoby, której zależałoby na tym, aby lojalni Amerykanie wybrali na prezydenta byłego buntownika takiego jak Jefferson Davis. Zamiast tego Republikanie obawiali się, że przywódcy późnego buntu wykorzystają swoją lokalną popularność do osłabienia republikańskiej rekonstrukcji w Kongresie lub stanach. Sekcja 3 wyraźnie odniosła się do tych obaw i uczyniła to, nie odmawiając lojalnym Amerykanom prawa do wyboru prezydenta.

Jak dotąd większość Dyskusja Sekcja 3 koncentruje się na tym, czy Prezydent jest „oficerem” i składa „przysięgę”. O tym mowa w drugiej części przepisu. Jest to pierwsza część działu 3, na którą dotychczas nie zwrócili uwagi ani uczeni, ani sądy. Czy twórcy i ratyfikujący zamierzyli, aby Prezydent sprawował „cywilny” urząd „pod rządami Stanów Zjednoczonych” To bardzo specyficzne i trudne historycznie pytanie.

Oto kluczowe słowa otwierające Sekcję 3: „Żadna osoba nie może być senatorem ani przedstawicielem w Kongresie, ani elektorem Prezydenta i Wiceprezydenta, ani sprawować żadnego urzędu cywilnego lub wojskowego w Stanach Zjednoczonych lub jakimkolwiek stanie… ”

READ  Rozbitkowie uratowani z wyspy na Pacyfiku po napisaniu na plaży „pomocy”.

Tekst rozpoczyna się od wyraźnego wskazania biur, w których przywódcy rebeliantów mogą się zabezpieczyć, w zależności od ich lokalnej popularności. Największą obawą jest to, że rebelianci ci powrócą do Kongresu i dołączą do Północnych Demokratów w pokonaniu Republikańskiej Rekonstrukcji.

Jak przedstawiciel Thaddeus Stevens ostrzegł swoich kolegów, że bez odpowiednio sformułowanej sekcji 3 „ta strona Izby będzie wypełniona wrzeszczącymi secesjonistami i nadąsanymi miedziakami” – nawiązanie do Północnych Demokratów, którzy sprzeciwiali się wojnie domowej. Koalicja kandydatów na prezydenta Demokratów z południa i północy miała potencjał, aby nominować „syczącego miedziaka”.

Republikanie w Kongresie byli tak zaniepokojeni psotami w Kolegium Elektorów, że opóźnili przyjęcie 14. poprawki, aby mieć pewność, że kwestia ta zostanie właściwie rozwiązana. Projekt art. 3 Komisji Wspólnej zakazywał rebeliantom głosowania w wyborach prezydenckich, pozostawił jednak otwartą lukę prawną. Jak zauważył przedstawiciel John Longyear, zakaz ten „można łatwo obejść poprzez mianowanie elektorów Prezydenta i Wiceprezydenta za pośrednictwem swoich organów ustawodawczych”.

Senator Jacob Howard przyznał, że art. 3 „nie uniemożliwia organom ustawodawczym stanowym wybierania powstańców na prezydentów” i podjął próbę przepisania art. 3 w sposób, który załatałby lukę prawną. W rezultacie powstała ostateczna wersja, która zabrania czołowym rebeliantom pełnienia funkcji elektorów prezydenckich, niezależnie od tego, czy zostaną wybrani, czy mianowani.

Jedynym powodem zachowania wiarygodnego Kolegium Elektorów jest zachowanie wiarygodnego prezydenta. Sekcja 3 skupia się zatem na procesie decyzyjnym na poziomie państwa. Wskazał na trzy kluczowe stanowiska, na których czołowi powstańcy mogliby wykorzystać swoją resztkową popularność do zakłócenia republikańskiej zmiany okręgów wyborczych: Senat, Izba Reprezentantów i wybrani przez stan elektorzy prezydencki.

Radykalni republikanie, tacy jak Thaddeus Stevens, poszliby dalej i całkowicie pozbawili praw wyborczych każdego, kto brał udział w buncie, zarówno przywódców, jak i osoby niebędące uczestnikami. Jednak umiarkowani Republikanie byli większymi optymistami. Jak zauważył senator Daniel Clark, po usunięciu czołowych powstańców „ci, którzy poruszali się w oswojonych sferach, [would] Wróć do ich lojalności i rządu.

READ  Kevin Paredes i Griffin Yow powołani do olimpijskiej drużyny piłkarskiej mężczyzn Stanów Zjednoczonych

Strategia zadziałała. W 1868 roku, chociaż w wyborach prezydenckich byli weterani rebeliantów byli rozproszeni, czarnoskórzy wyborcy z południa wybrali republikanina Ulyssesa S. Pomogli wybrać Granta.

To jest Możliwy Artykuł 3 należy czytać w sposób dorozumiany w kontekście ogólnego przepisu obejmującego urząd Prezydenta jako jeden z urzędów „cywilnych” „podległych Stanom Zjednoczonym”. Dziwnym byłoby ograniczenie najwyższego urzędu w kraju do ogólnego układu obejmującego wszystko, od naczelników poczty po poborców opłat, ale tekst jest na tyle niejasny, że można go odczytać.

Jeśli jednak twórcy uznali, że zasada Cathalla obejmuje zarówno prezydentów, jak i naczelników poczty, byli wyjątkowo nieostrożni. Zgodnie z wieloletnim precedensem w Kongresie i uprawnieniami ustawowymi wyrażenie „urząd cywilny w Stanach Zjednoczonych” nie obejmuje urzędu Prezydenta Stanów Zjednoczonych. Joseph Story wyjaśnił swój wpływ w „Uwagi na temat Konstytucji Stanów ZjednoczonychPrecedens w Kongresie znany jako „sprawa Bluunds” ustalił, że urzędy Prezydenta, Senatora i Przedstawiciela nie są urzędami cywilnymi podlegającymi rządowi Stanów Zjednoczonych. był Rząd Stanów Zjednoczonych. Wyrażenie „urząd cywilny podlegający Stanom Zjednoczonym” odnosi się do wyznaczonych urzędów.

Oprócz władzy prawnej kierujemy się także zdrowym rozsądkiem. Tekst art. 3 jest skonstruowany w taki sposób, że przechodzi od najwyższego urzędu federalnego do najniższego urzędu stanowego, a najwyższe federalne urzędy polityczne są wyraźnie wymienione. Jak wyjaśnił były prokurator generalny Reverdy Johnson: „The Konkretne wyłączenie w przypadku senatorów i przedstawicieli” doprowadziło go już na początku do wniosku, że Framers wykluczyli prezydenturę. Johnson przyjął przeciwną sugestię kolegi, ale jeśli tekst wywołał taki wniosek w umyśle byłego prokuratora generalnego, to uzasadnione jest przypuszczenie, że mogło to wywołać to samo w umysłach akredytatorów.

Rzeczywiście nie wiemy, czy Radifiers podzielali początkowe założenia Johnsona. Ponieważ nikt nie znalazł przykładu porozumienia, które omawiałoby, czy art. 3 obejmuje urząd Prezydenta Stanów Zjednoczonych. Pomimo niezwykłych wysiłków badaczy nikt nie znalazł jeszcze dowodów na to, że w jakimkolwiek uznaniu, nawet jakiegokolwiek rodzaju, brano pod uwagę możliwość, że sekcja 3 ograniczy prawo obywateli do wyboru prezydenta.

READ  Celine Dion, u której zdiagnozowano poważne zaburzenia osobowości, odwołuje trasę koncertową

Znaczące jest milczenie zatwierdzających w tej sprawie. Pan. Zwolennicy impeachmentu Trumpa twierdzą, że nie ma nic „niedemokratycznego” w ograniczaniu wyborów prezydenckich do krajowego elektoratu. W końcu w konstytucji jest wiele zapisów, które odmawiają ludziom prawa wybierania, kogo chcą. Artykuł II, sekcja pierwszaNa przykład uniemożliwia wybieranie kogokolwiek poniżej 35 roku życia lub kandydata urodzonego za granicą.

Kwalifikacje te są wyraźnie określone w tekście i zostały poddane energicznym testom i dyskusjom w tradycjach, które je potwierdzają. W przypadku art. 3 Sąd Najwyższy proszony jest o nałożenie nowych ograniczeń na proces demokratyczny poprzez implikację tekstową i bez debaty publicznej.

Takie odczytanie nie jest ani demokratycznie właściwe, ani konieczne z punktu widzenia tekstu. I z pewnością tak było NIE „Próbujemy osiągnąć cel [or] „Wady, których należy unikać” w rozdziale 3.

Warto zauważyć, że tekst art. 3 jest niejednoznaczny w odniesieniu do urzędu Prezydenta. Sąd Najwyższy powinien ograniczyć klauzulę do historycznie weryfikowalnego znaczenia i celu.

Niech ludzie sami wyrobią sobie zdanie na temat Donalda Trumpa.

Kurt Lash, profesor na Wydziale Prawa Uniwersytetu Richmond, napisał niedawno: „Zmiany restrukturyzacyjne: Niezbędne dokumenty” oraz nadchodzący „Skomplikowane narodziny wolności: walka o zmianę konstytucji po wojnie domowej”.

„The Times” angażuje się w działalność wydawniczą Różnorodność postaci Do nauczyciela. Chętnie poznamy Twoją opinię na temat tego lub któregokolwiek z naszych artykułów. Oto kilka Notatki. Oto nasz e-mail: [email protected].

Postępuj zgodnie z sekcją opinii New York Timesa Facebook, Instagrama, TIK Tok, X I teksty.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *