NOWY JORK (AP) – Były prezydent Donald Trump otrzymał w tym tygodniu zwolnienie z pracy po tym, jak sąd apelacyjny obniżył kwotę, którą musiał wpłacić, aby zawiesić windykację, po tym jak odwołał się od wyroku na kwotę ponad 454 milionów dolarów w swojej sprawie o oszustwo cywilne w Nowym Jorku.
Oto, co się wydarzyło i co może wydarzyć się dalej:
Jaki jest werdykt? Jak my się tu znaleźliśmy?
Wyrok reprezentuje kwotę 355 milionów dolarów – plus odsetki i codziennie rosną – które sędzia stanowy Arthur Engoron nakazał Trumpowi zapłacić po miesięcznym procesie.
Dochodzenie było wynikiem pozwu złożonego przez prokurator generalną stanową Letitię James. Powiedział, że Trump, jego firma i kluczowi menedżerowie dopuścili się oszustwa, zawyżając majątek prezydenta, który stał się politykiem, na podstawie sprawozdań finansowych, aby pomóc zabezpieczyć pożyczki i ubezpieczenia.
Widzieć: Tamara Keith i Susan Page o politycznym wpływie kłopotów prawnych Trumpa
Trump, obecnie ponownie republikański kandydat na prezydenta, zaprzeczył zarzutom, podobnie jak jego współoskarżeni. Obrona stwierdziła, że bankierzy i ubezpieczyciele wykorzystali niezbadane oświadczenia jedynie do przedstawienia własnej oceny finansów Trumpa, a nie na podstawie decyzji biznesowych. Twierdzi, że dokumenty i tak nie doceniają jego majątku.
W zeszłym miesiącu Ngoron przekazał wyrok Prokuratorowi Generalnemu. Trump złożył apelację.
Co zrobił Sąd Apelacyjny?
Złożony z pięciu sędziów panel sędziów apelacyjnych zgodził się w poniedziałek na zawieszenie windykacji, jeśli Trump zapłaci 175 milionów dolarów w ciągu 10 dni. To była znacząca ulga, ponieważ jeden z sędziów odrzucił wcześniejszą kaucję Trumpa w wysokości 100 milionów dolarów.
Zgodnie z prawem stanu Nowy Jork ktoś może wstrzymać wykonanie wyroku, wpłacając kaucję w trakcie apelacji – zasadniczo stanowiącą gwarancję zapłaty pieniędzy w przypadku odrzucenia apelacji – lub w inny sposób pokryje należną kwotę.
Prawnicy Trumpa powiedzieli, że nie może zaaranżować tak dużej kaucji. Powiedzieli, że potencjalni ubezpieczyciele będą wymagać 120 procent wyroku, czyli ponad 557 milionów dolarów zabezpieczenia, i będą przyjmować wyłącznie gotówkę lub inne płynne aktywa, a nie nieruchomości. Często zdarza się, że kaucje przekraczają rzeczywistą kwotę orzeczeń na pokrycie odsetek i kosztów poniesionych w trakcie apelacji.
Prawnicy sugerowali, że Trump powinien posiadać 1 miliard dolarów w gotówce, akcjach lub innych płynnych aktywach, aby zapewnić zabezpieczenie obligacji i zatrzymać kolejną część gotówki na potrzeby swojej działalności biznesowej. Tymczasem Trump oświadczył na swojej stronie Truth Community, że ma prawie 500 milionów dolarów w gotówce, ale część z nich chce wydać na swoją kampanię.
W międzyczasie biuro Jamesa złożyło zawiadomienie o wyroku, co stanowi techniczny krok w kierunku umożliwienia odbioru.
Co Trump planuje teraz zrobić?
Wkrótce po zapoznaniu się z decyzją sądu apelacyjnego Trump powiedział, że wkrótce przedstawi kaucję, jej ekwiwalent lub gotówkę.
Przed poniedziałkowym orzeczeniem Gary Giulietti, broker ubezpieczeniowy i przyjaciel Trumpa, oświadczył w oświadczeniu złożonym przed sądem apelacyjnym, że duzi ubezpieczyciele zazwyczaj nie emitują obligacji na kwotę wyższą niż 100 milionów dolarów. Prokuratorzy sugerują, że Trump mógł pozyskać obligacje z wielu źródeł. Miało to miejsce przy innych okazjach.
Czytaj więcej: Sędzia wydał zjadliwy nakaz zakazujący Trumpowi wypowiadania się na temat świadków i innych osób w sprawie o ciche pieniądze
Jeśli chodzi o kasę Trumpa, mógłby on czerpać nieoczekiwane zyski ze swoich udziałów w swojej firmie zajmującej się mediami społecznościowymi. Akcje Trump Media & Technology Group Corp. wzrosły we wtorek na giełdzie Nasdaq w pierwszym dniu notowań.
Trump jest właścicielem około 60 procent firmy, która może być warta miliardy dolarów, jeśli przyniesie zysk. Obecnie obowiązujący w spółce zapis „lock-up” uniemożliwia sprzedaż nowo wyemitowanych akcji przez sześć miesięcy.
Co Trump zrobił w innych przypadkach?
Na początku tego miesiąca pisarz E. Trump otrzymał kaucję apelacyjną w wysokości 91,6 mln dolarów na pokrycie pieniędzy przyznanych Jeanowi Carrollowi przez sędziego federalnego sądu cywilnego. Zarzuciła, że Trump molestował ją seksualnie w latach 90., a następnie zniesławił ją, gdy publicznie go oskarżyła w 2019 r. Zaprzecza wszystkim twierdzeniom i apelacjom Carol
Federal Insurance Co., jednostka ubezpieczyciela Chubb, poręczyła kaucję. Obejmuje to 110 procent z 83,3 miliona dolarów pożyczek.
Po wcześniejszym, ale powiązanym federalnym procesie cywilnym z udziałem Carrolla, Trump umieścił ponad 5,5 miliona dolarów na sądowym rachunku powierniczym, składając apelację od wyroku ławy przysięgłych w tym procesie.
Jeżeli wyrok zostanie utrzymany w apelacji, pieniądze pokryją wyrok. Wszystko, co zostanie, wróci do Trumpa.
Jeśli wyrok zostanie ostatecznie uchylony, odzyska całą kwotę.
Powiązany pisarz prasowy Michael R. Sisak przyczynił się do powstania tego raportu.
„Totalna praktyka zombie. Nieprzepraszający analityk. Webman. Typowy fanatyk piwa. Introwertyk. Pisarz”.