- Nick Peake w Kalamata i George Wright w Londynie
- wiadomości BBC
Ocaleni z łodzi rybackiej, która zatonęła u wybrzeży południowej Grecji podczas jednej z największych katastrof migracyjnych w Europie, twierdzą, że na pokładzie mogło być nawet 100 dzieci.
Potwierdzono już śmierć co najmniej 78 osób w katastrofie.
Ale o wiele więcej wciąż zaginęło na morzu, a raporty sugerują, że na pokładzie było nawet 750 osób.
Grecki nadawca publiczny ERT poinformował, że w Zarządzie Portu Kalamata aresztowano od 11 do 12 osób.
Krajowa straż przybrzeżna była wcześniej krytykowana za brak interwencji, ale urzędnicy twierdzą, że odmówiono im pomocy.
Ratownicy nadal przeszukują greckie wybrzeże w ramach dużej operacji poszukiwawczej, ponieważ nadzieje na znalezienie większej liczby ocalałych maleją.
Traumatyczne relacje o dużej liczbie kobiet i dzieci podróżujących w ładowni statku pochodziły głównie od lekarzy, którzy leczyli ocalałych mężczyzn.
Doniesiono, że łódź płynąca z Libii do Włoch wywróciła się i rozbiła.
Starszy lekarz w Kalamata General Hospital, który leczył ocalałych ze środowej katastrofy, powiedział BBC, że na pokładzie było 100 dzieci.
Dr Manolis Makharis, szef kardiologii, powiedział: „Oni (osoby, które przeżyły) powiedzieli nam, że na dnie statku są dzieci. Dzieci i kobiety”.
Powiedział, że dwóch pacjentów podało szacunkowe liczby.
„Jeden powiedział mi o 100 dzieciach, drugi o 50, więc nie znam prawdy – ale to dużo” – dodał.
Dr Maharis powiedział, że wierzy, iż w katastrofie mogło zginąć 600 osób.
„Dokładna liczba osób na łodzi wynosiła 750. To jest dokładna liczba, którą wszyscy mi o niej mówili” – powiedział.
Dr Maharis powiedział, że rodziny niektórych zaginionych egipskich dzieci przesłały mu zdjęcia swoich młodych krewnych w nadziei, że po leczeniu ich zidentyfikuje.
– To tragedia – powiedział. „Wszyscy w Europie nie mogą zaakceptować tej sytuacji. Musimy coś zrobić. Każdy musi coś zrobić, żeby to się więcej nie powtórzyło”.
Reporter z greckiego kanału ANT1 zapytał ocalałego, czy na pokładzie było 100 dzieci, na co ocalały odpowiedział: „Tak”.
Organizacja charytatywna Save the Children również podała ten sam numer, powołując się na zeznania ocalałych. BBC nie mogła niezależnie zweryfikować tej liczby.
Jednak rzecznik greckiego rządu Ilias Siakantaris powiedział, że według niepotwierdzonych doniesień na pokładzie było nawet 750 osób.
„Nie wiemy, co było w ładowni… ale wiemy, że wielu porywaczy zamyka ludzi, aby zachować kontrolę” – powiedział publicznemu nadawcy ERT.
Rodziny niektórych zaginionych przybyły do Kalamaty w poszukiwaniu swoich bliskich.
„Moi krewni byli na łodzi”, powiedział Aftab, który podróżował z Wielkiej Brytanii, dodając, że co najmniej czterech jego krewnych z Pakistanu było nieznanych.
„Mamy potwierdzenie. Znaleźliśmy jednego z krewnych [the rescue centre]. Ale innych jeszcze nie złapaliśmy” – powiedział BBC.
Syryjczyk w Holandii został zdruzgotany po tym, jak zgłoszono zaginięcie jego żony i szwagra.
Grecka straż przybrzeżna poinformowała, że łódź zatonęła około 80 km (50 mil) na południowy zachód od Pylos krótko po godzinie 02:04 czasu lokalnego w środę.
Harmonogram dostarczony przez Straż Przybrzeżną wskazywał, że pierwszy kontakt z łodzią rybacką nawiązano o godzinie 14:00 (11:00 GMT) poprzedniego dnia i nie zwrócono się o pomoc.
Greckie Ministerstwo Żeglugi kilkakrotnie kontaktowało się z łodzią i podobno chce popłynąć do Włoch. Statek pływający pod maltańską banderą dostarczył żywność i wodę o godzinie 18:00, a inna łódź dostarczyła wodę trzy godziny później.
Następnie o godzinie 01:40 w środę osoba na łodzi podobno powiadomiła grecką straż przybrzeżną, że silnik statku uległ awarii.
W krótkim czasie łódź wywróciła się i całkowicie zatonęła w ciągu 10 do 15 minut. Rozpoczęto akcję poszukiwawczo-ratowniczą, ale skomplikowały ją silne wiatry.
Rzecznik Straży Przybrzeżnej powiedział ERT, że silnik łodzi zepsuł się we wczesnych godzinach środowego poranka, po czym pasażerowie zaczęli się przemieszczać, powodując wywrócenie się łodzi. Powiedział, że wszyscy uratowani to mężczyźni.
Telefon alarmowy, infolinia alarmowa dla migrantów znajdujących się w tarapatach na morzu, odebrał pierwszy telefon z łodzi godzinę po pierwszym kontakcie ze Strażą Przybrzeżną we wtorek.
Aktywista Nawal Choubi jako pierwszy podniósł alarm po tym, jak we wtorek rano skontaktowali się z nim ludzie na łodzi.
W poście na Facebooku pani Soufi powiedziała, że sytuacja „skomplikowała się”, gdy łódź ratunkowa zbliżyła się do statku i przywiązała do niego linę, gdy rzucił butelki z wodą.
Powiedział, że niektórzy ludzie na pokładzie byli w „ekstremalnym niebezpieczeństwie” z powodu obaw, że ponton się wywróci, a walki o wodę na pokładzie mogą spowodować jego wywrócenie. Następnie łódź ruszyła stamtąd.
Pani Soufi powiedziała, że była w kontakcie z osobami na pokładzie do godziny 23:00 czasu lokalnego i zapewniała ich, że grecka straż przybrzeżna ich uratuje.
Podczas ostatniej rozmowy mężczyzna powiedział jej: „Mam przeczucie, że to będzie nasza ostatnia noc”.
Mogą istnieć sprzeczne relacje, ponieważ straż przybrzeżna rozmawiała z załogą, podczas gdy pani Soufi i telefon alarmowy rozmawiali z osobami na pokładzie.
W skardze na telefon alarmowy stwierdzono, że straż przybrzeżna „wiedziała kilka godzin wcześniej, że statek jest w niebezpieczeństwie” i że władze zostały „poinformowane z różnych źródeł”, że łódź ma kłopoty.
Były premier Grecji Alexis Tsipras odwiedził Kalamata w czwartek i rozmawiał z ocalałymi, wyjaśniając, co ich zdaniem było wywróceniem się łodzi.
„Grecka straż przybrzeżna kazała im podążać za statkiem, ale nie mogli. Następnie straż przybrzeżna rzuciła linę, ale ponieważ nie wiedzieli, jak ją pociągnąć, statek zaczął kołysać się w lewo iw prawo” – cytuje News247. ocalały, jak to się mówi.
„Łódź straży przybrzeżnej płynęła bardzo szybko, ale statek już wisiał po lewej stronie, dlatego zatonął”.
W Grecji obchodzone są trzy dni żałoby. Kampania została zawieszona przed wyborami parlamentarnymi 25 czerwca, a telewizyjna debata zaplanowana na czwartek została odwołana.
Kraj ten jest jednym z głównych szlaków UE dla uchodźców i migrantów z Bliskiego Wschodu, Azji i Afryki.
W zeszłym miesiącu grecki rząd spotkał się z międzynarodową krytyką za nagranie wideo, które pokazało, jak przymusowo ewakuuje migrantów tonących na morzu.
Czy jesteś w Grecji? Czy zauważyliście coś, co powinniśmy zgłosić? Możesz podzielić się swoimi doświadczeniami za pośrednictwem poczty elektronicznej [email protected].
Jeśli chcesz porozmawiać z dziennikarzem BBC, podaj numer kontaktowy. Możesz również skontaktować się z nami w następujący sposób:
Jeśli nie możesz przeczytać tej strony i zobaczyć formularza, odwiedź mobilną wersję witryny BBC, aby przesłać swoje pytanie lub komentarz, albo napisz do nas na adres [email protected]. W każdym zgłoszeniu prosimy o podanie imienia i nazwiska, wieku i lokalizacji.
„Totalna praktyka zombie. Nieprzepraszający analityk. Webman. Typowy fanatyk piwa. Introwertyk. Pisarz”.