The W czwartek opublikowano pełny harmonogram rozgrywek NBA na sezon 2024–25Działania zostaną podjęte z dwumiesięcznym wyprzedzeniem. Wieczór otwarcia zaplanowano na 22 października, a wystąpią obrońca tytułu Boston Celtics przeciwko swoim wieloletnim rywalom, New York Knicks, Los Angeles Lakers i Minnesota Timberwolves.
Z niecierpliwością czekamy na kolejny ekscytujący sezon, oto 10 meczów, na które nie możemy się doczekać najbardziej. Na potrzeby tego ćwiczenia opracowaliśmy kilka podstawowych zasad:
- Żadna drużyna nie może wystąpić więcej niż dwa razy
- Poza pierwszym finałem po świętach nie może być żadnych meczów
- Tylko jedna gra dziennie
22 października: Knicks kontra Celtics
To powinno być bardzo jasne. Po pierwsze, jest to pierwszy mecz w sezonie, który zawsze jest ważnym wydarzeniem, niezależnie od tego, które drużyny grają. Tegoroczne otwarcie będzie większym wydarzeniem niż zwykle, ponieważ Celtics świętują Ring Night przeciwko Knicks – nie tylko historycznemu rywalowi, ale jednemu z głównych zagrożeń dla ich tronu.
23 października: Bucks w Sixers
Sezon 2023–24 zakończył się wcześnie zarówno dla Bucks, jak i Sixers, którzy odpadli w pierwszej rundzie play-offów z powodu kontuzji. Obie drużyny będą chciały odbić się i walczyć o tytuł, a otwarcie sezonu będzie świetnym sprawdzianem. Mogliśmy także zobaczyć kolejną walkę Giannisa Antetokounmpo-Joela Embiida oraz debiut Paula George’a w Sixers.
Grizzlies i Rockets to dwie najciekawsze drużyny tego sezonu. Grizzlies odzyskają Za Moranta i jeśli pozostaną zdrowi, mogą narobić naprawdę hałasu w Konferencji Zachodniej. Tymczasem Rockets będą mieli nadzieję zrobić to samo, jeśli ich młody rdzeń nadal będzie obiecujący. To starcie w pierwszym tygodniu będzie wczesnym sygnałem, na jakim etapie znajdują się obie drużyny.
Victor Vembanyama w zeszłym sezonie uciekł z tytułem Debiutanta Roku, ale był to prawdziwy wyścig ze względu na równie znakomity sezon Sade Holmgrena. Kiedy 30 października Spurs udają się do Oklahoma City, dwóch najlepszych młodych, wielkich graczy w lidze spotka się po raz pierwszy w nowym sezonie i powinno być naprawdę fajnie.
1 listopada: Nuggets w Timberwolves
W zeszłym sezonie spektakularna seria półfinałów play-offów pomiędzy tymi drużynami obfitowała w kilka zwrotów akcji, a Timberwolves ponownie zaszokowali obrońców tytułu, zdobywając 20 punktów w drugiej połowie meczu nr 7. To pierwszy rewanż pomiędzy klubami a Nuggetsami, który powinien dostarczyć dodatkowej motywacji.
Odejście Klaya Thompsona po 13 latach spędzonych w Warriors nie było wówczas zaskoczeniem. Dziwnie będzie widzieć go w nowej koszulce w tym sezonie. Jego pierwsza podróż do Bay Area z Warriors z pewnością będzie pełna emocji noc.
15 listopada: Jeziora w Spurs
Na liście powinien znaleźć się drugi mecz na Wembanyamie, więc dlaczego nie pierwszy mecz Spurs z Lakers? Vembanyama notował w zeszłym sezonie średnio 23,3 punktu, 12,7 zbiórek, pięć asyst, 3,3 przechwytów i 4,3 bloków w meczu przeciwko LeBronowi Jamesowi and Co. i zagra w tym meczu. Warto zauważyć, że będzie to jego pierwszy pojedynek z Jamesem i Anthonym Davisem od czasu, gdy reprezentacja USA pokonała Francję i zdobyła złoty medal w Paryżu.
22 listopada: Pacers w Bucks
W NBA nie ma zbyt wielu prawdziwych rywalizacji, ale spór pomiędzy Pacers i Bucks z pewnością kwalifikuje się do tej rywalizacji. Pomiędzy turniejem wewnątrzsezonowym, sezonem zasadniczym i play-offami w zeszłym sezonie spotkali się 11 razy, a po drodze było mnóstwo dramatycznych momentów. Zespoły te słusznie się nie lubią i pierwsze spotkanie w tym sezonie może zostać wypełnione fajerwerkami.
25 grudnia: Lakers kontra Warriors
W końcu mogliśmy zobaczyć, jak LeBron James i Steph Curry wychodzą razem na boisko jako członkowie drużyny podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, a ich połączenie dało olśniewający występ, dzięki któremu drużyna USA zdobyła złoto. Teraz powrócą jako rywale i spotkają się w tym sezonie w Boże Narodzenie. Niestety, nie mamy zbyt wielu starć pomiędzy dwoma największymi graczami nie tylko tego pokolenia, ale wszechczasów. Powinniśmy się nimi cieszyć póki możemy.
25 stycznia: Celtics przeciwko Mavericks
To znowu oczywiste. Szkoda, że na nasz pierwszy występ w sezonie w finale musimy czekać do końca stycznia, ale pocieszenie jest takie, że Kristaps Porzingis jest zdrowy. Większość kluczowych postaci obu drużyn nadal tam gra, a także kilka nowych twarzy, w szczególności Klay Thompson.
„Totalna praktyka zombie. Nieprzepraszający analityk. Webman. Typowy fanatyk piwa. Introwertyk. Pisarz”.