SAN ANTONIO — Sezon NBA dobiega końca i składa się z ponad 20 ostatnich meczów. Wyglądało na to, że czwartkowe wieczorne spotkanie pomiędzy San Antonio Spurs i Oklahoma City Thunder we Frost Bank Center będzie miało duży wpływ na wyścig o tytuł Debiutanta Roku NBA w tym sezonie. Bardziej niż cokolwiek związanego z przewagą rankingów Konferencji Zachodniej.
Kto wygra trzeci indywidualny pojedynek pomiędzy mierzącym 2 metry wzrostu francuskim środkowym z San Antonio Victorem Wembaniamą a listonoszem z Oklahoma City Setem Holmgrenem z wynikiem 7:1, ale studentem pierwszego roku w 2022 roku? Czy będzie go to kosztować cały sezon 2022-23?
36-punktowy pojedynek nad Spurs 14 listopada w Oklahoma City, styczeń. Czy ten mecz nie był po prostu kolejnym łatwym zwycięstwem Thunder, takim jak 26-punktowy remis w San Antonio w 24?
Co wydarzyło się przed kolejną wyprzedaną publicznością pod koniec wyścigu debiutantów, co miało wpływ na wyścig o rozstawienie nr 1 w zachodnich play-offach.
Vembanyama poprowadził Spurs do zwycięstwa 132-118 nad zajmującym pierwsze miejsce Thunderem.
Ostateczna skuteczność Vembanyamy – 28 punktów, 13 zbiórek, siedem asyst, pięć bloków i dwa przechwyty – nie świadczyła o kompletności jego gry, szczególnie w obu końcówkach czwartej kwarty. Okres ten rozpoczął się od utrzymania przez Spurs prowadzenia 98-96 i zakończył się przekonującym, 14-punktowym zwycięstwem.
39-letni LeBron James, supergwiazda Los Angeles Lakers, rozegrał całą ostatnią zwrotkę poprzedniego wieczoru po zdobyciu 19 punktów w czwartej kwarcie i podbiciu Lakers od 21 punktów. Los Angeles Clippers.
Dwa jednorożce urodziły się w odstępie 20 lat.
Z bilansem 11-48 na czwartkowym meczu, Spurs rozegrali więcej niż kilka pozornie wygranych meczów pod presją czwartej kwarty. Zarówno Sacramento Kings, jak i Lakers stracili w zeszłym tygodniu pięć punktów, kontynuując dziewięciomeczową podróż rodeo, która zakończyła się we wtorek w Minneapolis.
Jak Wembaniyamie udało się napisać szczęśliwe zakończenie przeciwko OKC w pierwszym meczu swojej drużyny u siebie od 3 lutego? Poza swoim wewnętrznym Kobe Bryantem, nieżyjącym już członkiem Galerii Sław Lakers, był jednym z najwspanialszych zawodników wszechczasów i wczesną muzą paryskiego fenomenu koszykówki w wieku przedszkolnym, znanego obecnie jako Wembley.
Vembanyama powiedział: „Wiesz, Kobe mówił, że aby wygrać mecz, liczą się głównie strzały, mocne strzały, ponieważ nie odgwizduje się żadnych fauli. To nie jest walka fizyczna. Podczas gdy w defensywie wymaga to 90% wysiłku, w ofensywie jest to bardziej mentalne”.
Vembanyama oddał zaledwie dwa strzały w czwartej kwarcie, oba za trzy punkty, podczas gdy Spurs przez większą część spotkania atakowali go w ataku. Miał trzy z siedmiu asyst w czwartym i dwie z pięciu bloków.
„Nie boi się postawić na boisku” – powiedział trener Hall of Fame Spurs Gregg Popovich. „Przyjmie rzut, nie boi się. Nie obchodzi go, czy to przegapi, jakie będą tego konsekwencje, czy coś w tym rodzaju. Uwielbia te chwile. „
To też jest bardzo babskie.
Zanim mecz się zakończył, Wembaniyama przeszedł do historii NBA: został pierwszym zawodnikiem, który w meczu zanotował 25 punktów, 10 zbiórek, pięć asyst, pięć bloków i pięć trójek.
Następnie udzielił osobistego wywiadu na korcie 17 207 kibicom, którzy wyprzedali bilety, i opowiedział, jak się czuł, stając przed fanami Spurs po raz pierwszy od prawie miesiąca.
„Naprawdę za tym tęskniłem” – powiedział im, po czym szybko zawołał do skandowania „Go Spurs Go”.
Niektórzy z jego kolegów z drużyny wciąż byli w zasięgu słuchu, gdy Wembey miał swój moment „przepraszam za francuski”.
„Myślę, że pozwól mu być sobą” – powiedział strażnik Trey Jones, śmiejąc się z skatologicznego faux pas swojego 20-letniego kolegi z drużyny. „Nie chcemy tego zmieniać. Zobacz, do czego doprowadził go do tego punktu”.
Jeśli chodzi o wyścig ROY, Jones i reszta członków drużyny Vembanyamy wydają się zaskoczeni, że ktokolwiek wierzy, że to wciąż wyścig, niezależnie od tego, co mówi Vemba.
„Czuję, że to już koniec, ale wieczór po wieczorze, to, co robi, wpływ, jaki wywiera na oba końce parkietu… duży blok za mocnym uderzeniem, nieważne. To znaczy, nawet jako student pierwszego roku” – powiedział strażnik Devin Vassell, który zdobył 28 punktów.
„Mam na myśli strzały, które oddaje, i pewność, jaką ma w swojej grze, naprawdę nie ma sobie równych”.
Vembanyama przypomniał wszystkim, że obu drużynom pozostało jeszcze ponad 20 meczów. To powiedziawszy, upiera się, że jest za wcześnie, aby dzwonić.
Ze swojej strony Holmgren w czwartek pokonał Vembanayamę 11:2, głównie w pierwszej kwarcie. Do przerwy zdobył 19 punktów, trafiając 6 z 7 strzałów, i pokazał, że zamierza zdobyć głosy ROY.
Jednak druga połowa należy do Wembeya, który, jeśli rozegra co najmniej 12 meczów i osiągnie wymagany przez NBA minimalny wynik 65 meczów wymagany do otrzymania nagród, nie ma powodu oczekiwać teraz zaszczytu.
„To dla mnie bardzo ważne, ponieważ mocno wierzę, że najlepszym sposobem, aby pomóc mojemu zespołowi, jest indywidualna praca przez cały sezon” – powiedział. „Więc tak, nagrody indywidualne, takie jak Debiut Roku, są dla mnie bardzo ważne”.
W czwartek było jasne, że dwaj nowicjusze mierzący 7 stóp są podekscytowani kolejną szansą na rywalizację ze sobą. Dopóki obaj zawodnicy pozostaną zdrowi, kibice NBA będą oglądać to starcie przez bardzo długi czas. Pewnego dnia długoletni fani Spurs będą mogli zadać sobie pytanie, jak ich rywalizacja wypada na tle rywalizacji z Hall of Famers Davida Robinsona i Hakeema Olajuwona oraz Tima Duncana i Shaquille'a O'Neala.
Wszystkie cztery z tych wspaniałych 7-metrowych zawodników mają pierścienie mistrzowskie, a ta najnowsza para 2-metrowych supergwiazd, tak zwane Slender Towers, wydaje się być do tego przeznaczona.
(Zdjęcie: Victor Vembaniyama i Set Holmgren: Darren Carroll / NBAE za pośrednictwem Getty Images)
„Totalna praktyka zombie. Nieprzepraszający analityk. Webman. Typowy fanatyk piwa. Introwertyk. Pisarz”.