Trzy dni wcześniej strzelanina podczas parady i wiecu Chiefs Super Bowl zszokowała miliony. Wywołało to ponowną debatę na temat bezowocnych poszukiwań realnego rozwiązania specyficznego amerykańskiego problemu codziennych masowych strzelanin.
Czy nadejdą zmiany, czy też wrócimy do normalnego życia – do czasu kolejnej masowej strzelaniny uznanej za na tyle znaczącą, że będzie ona przedmiotem szerokiego zainteresowania mediów?
W tym momencie wielu tego nie robi. Jeśli tak, właśnie o tym będą dyskutować media ogólnokrajowe.
Kiedy wspólnie omówimy drogę powrotu do normalności? Kiedy ktoś powoła komisję, aby zbadać różne czynniki, które doprowadziły do tego bałaganu i dowiedzieć się, czy istnieje sposób na rozwiązanie tej sytuacji?
Dlaczego nasi wybrani przywódcy nie spróbują tego naprawić? Jedna strona nawy nie chce tego zrobić, a druga strona nie może znaleźć sposobu, aby osiągnąć to, czego chcą wyborcy.
Wyborcy z pewnością chcą, żeby coś się wydarzyło. Myles Simmons i ja spędziliśmy około 30 minut na otwarciu w czwartek PFT na żywo Omawiając tę kwestię, spodziewałem się typowej mieszanki 50 na 50 „świetna robota” i „chuj”. Informacje zwrotne były bardzo pozytywne. Bardzo pozytywny. Szokująco pozytywne. Prawie każdy e-mail – a było ich wiele – zgadzał się z tym, co powiedzieliśmy Milesowi i mnie. Wiele osób stwierdziło, że wyraziło to ich myśli w 100 procentach trafnie.
To jest ta rzecz. To nie my powinniśmy to zrobić. Nie jesteśmy upoważnieni do stanowienia prawa, kształtowania polityki ani w inny sposób wyznaczania ścieżki do uzdrowienia.
To jest w tym najbardziej niesamowite. Nasi przywódcy nie przewodzą. Ludzie chcą coś zrobić. Strona nie może; Żadna inna partia nie może.
Z tego powodu zmiany nie następują i nie mogą nastąpić szybko. Nie oznacza to, że nie powinniśmy próbować. I bądźcie „my”, czyli wszyscy. Jeśli chcesz w końcu wystąpić publicznie, nie narażając się na postrzelenie i zabicie przez osobę, która nie ma dostępu do karabinu szturmowego, głosuj na ludzi, którzy obiecują coś z tym zrobić. (Jeśli wygrają/trzymają je.)
Spraw, aby Twój głos był słyszalny w ratuszach i na innych zgromadzeniach, podczas których kandydaci i ich opiekunowie sprawdzają, czego chcą ludzie. Jeśli zorientują się, że tego właśnie chcemy wszyscy, nie mają innego wyjścia, jak tylko zareagować.
Nie rozpraszaj się głupimi problemami klinowymi, które nie mają (lub nie powinny) mieć dla Ciebie znaczenia. Cofnij się o krok i pomyśl o rzeczach, które doprowadzają Cię do szaleństwa. Zadaj sobie dwa pytania: (1) Jak to, co doprowadza mnie do szaleństwa, faktycznie wpływa na moje życie?; oraz (2) Czy ktoś próbuje mnie zmanipulować, abym zrobił coś, co doprowadza mnie do szaleństwa?
Bardzo się cieszę, że tak wielu z Was pragnie tego, czego potrzebujemy na tym froncie – prawdziwych zmian. Mam dość tego, że nasi przywódcy nie przewodzą w tej kwestii. Często stają na przeszkodzie zmianom, których muszą dokonać.
Prowadź, podążaj lub zejdź z drogi. Chcemy doprowadzić do rozwiązania. Jeżeli nasi przywódcy tego nie zrobią, będziemy musieli ich przegłosować.
„Totalna praktyka zombie. Nieprzepraszający analityk. Webman. Typowy fanatyk piwa. Introwertyk. Pisarz”.