Ceny ropy i gazu rosną, gdy BP wstrzymuje eksport do Morza Czerwonego po atakach Houthi

Khaleda Abdullaha/Reuters

Uzbrojeni mężczyźni stoją na plaży, gdy statek handlowy Galaxy Leader, zdobyty w zeszłym miesiącu przez jemeńskich Houthi, zostaje zakotwiczony u wybrzeży Al-Salif w tym kraju 5 grudnia.


Londyn
CNN

Ceny ropy i gazu ziemnego gwałtownie wzrosły w poniedziałek po tym, jak BP (Bp) oświadczyła, że ​​wstrzymuje wszelki wywóz przez Morze Czerwone ze względu na wzmożone ataki bojowników Houthi z Jemenu na statki handlowe.

Decyzja jednego z największych koncernów naftowych na świecie jest następstwem podobnych posunięć największych przedsiębiorstw żeglugowych Analitycy ostrzegają, że może to mieć wpływ na globalne łańcuchy dostaw i zwiększyć koszty transportu towarów.

„Ze względu na pogarszający się stan bezpieczeństwa żeglugi na Morzu Czerwonym, BP zdecydowało się tymczasowo zawiesić cały ruch na Morzu Czerwonym” – podała firma w oświadczeniu. „Będziemy poddawać to zapobiegawczemu zawieszeniu stałemu przeglądowi, w zależności od zmieniających się warunków w regionie”.

Po tych wiadomościach ropa naftowa odnotowała znaczne wzrosty. Ropa Brent, światowy punkt odniesienia, wzrosła o 2,7% do 78,64 dolarów za baryłkę o godzinie 11:15. Ropa w USA wzrosła o 2,8% do 73,44 dolarów za baryłkę.

Wiadomość ta dotknęła także rynek gazu ziemnego. Główna europejska cena paliwa wzrosła o 7,7% do 35,75 euro (39,04 dolarów) za megawatogodzinę. To ułamek najwyższego w historii poziomu 320 euro (349,24 dolarów) za megawatogodzinę odnotowanego w sierpniu 2022 r., w szczytowym okresie kryzysu energetycznego na kontynencie.

Od początku wojny między Izraelem a Hamasem ataki powietrzne przeprowadzane przez wspieranych przez Iran Houthi, którzy wspierają Hamas i naród palestyński, stały się częste. Bojownicy twierdzą, że atak był atakiem zemsty na Izraelu. Obecnie rozważają to Stany Zjednoczone i ich sojusznicy Rozbudowa istniejącej Morskiej Grupy Zadaniowej Na Morzu Czerwonym, aby chronić statki handlowe.

READ  Generalny inspektor DHS mówi Secret Service, aby przestały sprawdzać potencjalnie ukryte teksty

Największe na świecie firmy zajmujące się transportem kontenerowym zawiesiły ruch na jednej z największych linii żeglugowych na świecie Arterie handloweEksperci twierdzą, że może to zakłócić łańcuchy dostaw i zwiększyć koszty transportu.

W ostatnich dniach MSC, Maersk, CMA CGM i Hapag-Lloyd oświadczyły, że ze względów bezpieczeństwa unikają Kanału Sueskiego. Kanał łączy Morze Czerwone z Morzem Śródziemnym, a oba łączą Izrael. Dział transportu kontenerowego Evergreen Group dołączył do tej listy w poniedziałek, stwierdzając w oświadczeniu, że zawiesi izraelskie usługi importowe i eksportowe „ze skutkiem natychmiastowym aż do odwołania”.

W kolejnym oświadczeniu przekazanym CNN firma oświadczyła, że ​​jej kontenerowce zaprzestaną żeglugi po Morzu Czerwonym.

W piątek rebelianci Houthi wziął na siebie odpowiedzialność Za ataki na dwa statki MSC.

„Sytuacja w dalszym ciągu się pogarsza, a obawy dotyczące bezpieczeństwa rosną” – stwierdziła francuska grupa CMA CGM w sobotnim oświadczeniu, ogłaszając, że statkom płynącym przez Morze Czerwone zalecono zawieszenie swoich rejsów „do odwołania”.

„CMA CGM podejmuje wszelkie niezbędne środki, aby chronić swoje usługi transportowe dla swoich klientów” – dodała firma.

Analitycy ostrzegają jednak, że zakłócenie kluczowego szlaku handlowego między wschodem a zachodem może wywołać efekt domina w łańcuchach dostaw.

„Spodziewaj się wzrostu globalnych stawek frachtowych, zmian tras i dłuższych czasów tranzytu” – powiedziała Judah Levin, szef działu badań w firmie logistycznej Freedos.

Już teraz niektóre statki są kierowane przez Przylądek Dobrej Nadziei w Afryce, co wydłuża czas podróży i koszty paliwa o trzy tygodnie.

„Oznacza to, że tydzień znaczącego przywrócenia zdolności przewozowych może mieć wielomiesięczne skutki po kilku tygodniach niepowodzeń” – napisali analitycy UBS w niedzielnej notatce, zauważając, że około 30% światowego handlu kontenerami przechodzi przez Kanał Sueski. .

Analitycy twierdzą, że jeśli zakłócenia będą się utrzymywać, przewoźnicy mogą „zablokować wyższe ceny niż oczekiwano”, renegocjując długoterminowe połączenia w nadchodzących dniach i tygodniach.

READ  Strażnicy wygrali loterię MLB Draft Lottery, co było pierwszym wyborem numer 1 w całej serii

Według Konferencji Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju ponad 80% światowego handlu towarami odbywa się drogą morską. A ruch morski przez kluczowy Kanał Panamski jest już zakazany Silna susza.

Zakłócenia w łańcuchu dostaw i zwiększone koszty wysyłki podczas pandemii Covid-19 były głównymi czynnikami powodującymi inflację, gdy firmy przerzuciły zwiększone koszty transportu swoich towarów na konsumentów.

Ostatnie zakłócenia mogą mieć wpływ na firmy produkujące towary konsumpcyjne w Europie i Ameryce Północnej. „Największy wpływ odczują towary konsumpcyjne, chociaż obecne zakłócenia mają miejsce poza sezonem wysyłkowym” – powiedział Chris Rogers, szef działu badań łańcucha dostaw w S&P Global Market Intelligence.

Jest jednak zbyt wcześnie, aby stwierdzić, czy nastąpi trwały wzrost cen i zależy to od tego, jak długo potrwają zakłócenia, powiedział Rico Luman, starszy ekonomista holenderskiego banku ING.

„Jedną dużą różnicą w porównaniu z erą pandemii jest to, że równowaga podaży i popytu jest znacznie luźniejsza” – powiedział CNN. „Transport kontenerowy ma obecnie nadwyżkę przepustowości, co zapobiegnie ponownemu wzrostowi stawek”.

Levin z Freetosa powtórzył to zdanie. „Spedytorzy mogą spodziewać się dłuższych czasów tranzytu ze względu na dłuższe rejsy, ale działalność powinna być kontynuowana w miarę dobrze”.

Ta historia została zaktualizowana o dodatkowy kontekst i ulepszenia.

Anna Kuban, Rob North i Olesya Dimitrakova wnieśli swój wkład w raportowanie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *