Po zwycięstwie Timberwolves 109-104 nad Clippers, Patrick Beverly znalazł Anthony’ego Edwardsa, który był pod jego podkoszulkiem, w morzu nieprzytomności na stronie Target Center.
Oboje podzielili się długim, mocnym uściskiem, na końcu którego radośnie połączyli się w kierunku ławki.
Edwards, który zdobył 30 punktów w największym meczu swojej młodej kariery, był elastyczny i krzyczał do tłumu. Beverly usiadł z powrotem na ławce i płakał. Następnie wstał i poszedł przytulić swoją rodzinę, a następnie wypił wysoki tyłek, kiedy dzielił się swoimi komentarzami po meczu z Edwardsem.
– Człowieku, tak bardzo tego chciałem – powiedział Beverly. „Tak mi się to podobało”.
Wszystko, co nękało tę drużynę Wilków w przeszłości – niewłaściwe zachowanie Carla-Anthony’ego Downsa, skargi na bycie oficerem, awans o czwartą kwartę od doświadczonego, przetestowanego w playoffach przeciwnika – to nie wtorkowy wieczór.
Kiedy zegar wybił, Beverly rozpoczął imprezę w Target Center w drugiej fazie play-off Wilków w Perth w 2004 roku i podniósł piłkę w powietrze. Zagrają w Game 1 w Memphis w sobotę o 14:30.
„Nie mógłbym być bardziej dumny z chłopaków”, powiedział mokry trener Chris Finch, który mógł wziąć kąpiel wodną lub dwa razy po sporcie. „To było dla nas emocjonalne zwycięstwo. Położyliśmy tam wszystko. Dużo wycierpieliśmy, ale nadal walczyliśmy. Za każdym razem, gdy wydawało się, że gra nas opuszcza, po prostu tam czekaliśmy.
Przez ostatnie 7 minut, 34 sekundy musieli dawać z siebie wszystko bez ziemi.
D’Angelo Russell wykorzystał najlepszy moment na zdobycie najlepszego momentu w mundurze Wilków, zdobywając 29 punktów w strzelaninie 10-18. Russell otrzymał pewną krytykę od fanów i mediów za jego tendencję do siedzenia w grach w jednym czasie i jego antagonizm podczas gry.
We wtorek pojawił się, gdy wilki były w największej potrzebie.
– To prawie jak nadzieja, wiesz? powiedział Russell. „Masz pewność siebie, ale jeśli chodzi o bycie profesjonalistą, musisz zaufać swojemu rzemiosłu. Będą wzloty i upadki, cokolwiek to jest, jeśli w to uwierzysz, jeśli jesteś pewny i zamknięty, to wróci , to daje z powrotem wsparcie. ”
Edwards był z nim od 22 do 21 wieczorem. Zdobył pierwsze siedem punktów wieczoru, gdy Wilki rozpoczęły straszliwy atak w pierwszej kwarcie. Atakował, gdy drużyna go potrzebowała, a jego skoczek pracował (5 do 11 z zasięgu 3 punktów).
„Bali się mnie bronić” – powiedział Edwards. „Skorzystałem z tego.
Pomiędzy warzeniami piwa Beverly, który zdobył siedem punktów i 11 zbiórek, nie mógł nie mówić o Edwardsie.
– Nikt nie może go ochronić – powiedział Beverly. „Mówiłem mu przez cały rok, że nie obchodzi mnie, kto nim gra. Jestem postrzegany jako najlepsi obrońcy na świecie. Jestem jednym z najlepszych obrońców na świecie. Nikt nie może go obronić. on, robi to cały czas. Zasługuje na to wszystko. To jest jego chwila.
Razem Russell, Edwards i Beverly pomogli Wilkom uporać się z najgorszym problemem Downs i potencjalnym emocjonalnym rozwiązaniem, które pojawiło się z nim w przeszłości.
Wynik pudełka: Wilki 109, Clippers LA 104
Miasta nosiły jego emocje na rękawie podczas każdej fałszywej rozmowy. Clippers mają tylko jego numer. Mieli długie ciała, którymi można było rzucić w niego w dowolne miejsce na ziemi. Finch powiedział przed meczem, że spodziewa się „meczów zapaśniczych” pomiędzy polem ataku Downs i Clippers.
W końcu umieścili go na ławce.
„Szczerze, to nie jest gra KAT” – powiedział Finch.
Po tym, jak Downs popełnił swój piąty błąd w trzeciej kwarcie, zachował kilka preferowanych słów dla oficerów, których można było usłyszeć wokół ławki Wilków. Russell, który siedział w pobliżu na rowerze fitness, powiedział mu: „Odpuść”. Miasta zakończyły z 11 punktami i pięcioma zbiórkami.
Wilki poruszały się przez noc bez niego.
Pobiegli wkrótce po tym, jak Downs popełnili czwarty błąd, w drugiej kwarcie, kiedy gra została zatrzymana, aby usunąć przeciwnika, który próbował przykleić się do ziemi. Kobieta próbowała zaprotestować przeciwko farmie jaj należącej do Wolves i właściciela Star Tribune Glenna Taylora.
W tym momencie fani i wilki nabrali emocji i wnieśli na arenę inną energię. Co dziwne, wszyscy wydawali się uspokoić, a Wilki pokonały Clippers 14-6. Russell był drugi z 14 punktami.
— Był niesamowity — powiedział Finch. – Zaczął nas bardzo genialnym zagraniem w drugiej kwarcie. Uspokoił nas, oddał duże strzały, przeniósł piłkę.
W czwartej kwarcie Wilki musiały przejść ponad siedem minut bez Downs przy 93-86. W tym sezonie powrócili w dużej liczbie pod względem punktów, ale nie ma już zapasów.
Edwards upuścił i przesunął piłkę na krawędź. Russell trafił dużą trójkę, z którą czasami miał problemy, podkreślając ich 97-95 z wynikiem 4:40.
„Nie robił tych trzech podciągnięć od dłuższego czasu, ale nigdy nie powiedzieliśmy mu, żeby tego nie robił” — powiedział Finch. „Chcieliśmy, żeby był pewny siebie. Byłem trochę zaskoczony, że to przyjął”.
Kiedy obrona się rozdzieliła i Edwards grał bez przeszkód o 4:02, Wilki i kibice byli w stanie to poczuć. Już nigdy nie zrezygnowali z prowadzenia.
Russell i Edwards zapewnili piłkę. Cały zespół zapewniał ochronę.
— Dzisiejszego wieczoru chodzi o bezpieczeństwo — powiedział Finch. „Było świetnie. W pełni wdrożyliśmy plan gry. Byliśmy o wiele bardziej fizycznym zespołem i to właśnie zbudowaliśmy”.
Przed sezonem zostali wybrani jako drużyna play-off. Jak powiedział Beverly, wielu nie daje im możliwości bycia jednym. Ale tutaj jadą do Memphis.
„Powiedziałem, że idziemy do play-offów” – powiedział Beverly. – Spojrzałeś na mnie jak szalony.
„Totalna praktyka zombie. Nieprzepraszający analityk. Webman. Typowy fanatyk piwa. Introwertyk. Pisarz”.