Wewnętrzne zapisy Białego Domu przekazane Komisji Specjalnej Izby w dniu ataku na stolicę USA pokazują siedem godzin i 37 minut między zapisami telefonicznymi prezydenta Donalda Trumpa, w tym okres, w którym budynek został brutalnie zaatakowany. Według dokumentów uzyskanych przez Roberta Costę, głównego korespondenta wyborczego i kampanii CBS News oraz Boba Woodwarda, zastępcę redaktora The Washington Post.
11 stycznia 2021 r. od 11:17 do 18:54 – 457 minut Nie ma żadnych zapisów o jakichkolwiek połączeniach wykonanych przez Trumpa, ponieważ nie ma oficjalnego odniesienia Białego Domu do wykonanych przez niego połączeń. Zwolennicy Wylądował w amerykańskim KapitoluW opozycji do policji i walczył do budynku i uciekł prawodawcy i wiceprezydent Mike Benz.
11-stronicowy pamiętnik – oficjalny dziennik prezydenta i zapis rozmów telefonicznych z centrali Białego Domu – został przekazany na początku tego roku Komisji Specjalnej Izby Reprezentantów do zbadania ataku z 6 stycznia przez Archiwa Narodowe.
Z danych wynika, że Trump przez część dnia był aktywny przez telefon, rozmawiając z co najmniej ośmioma osobami rano i jedenastą wieczorem. Ten okres był również zupełnie inny niż szczegółowy publiczny raport z jego rozmów telefonicznych z sojusznikami podczas ataku.
Sty. Benny Thompson, demokrata z Mississippi, który przewodniczy komisji 6 House Select Committee, zauważył lukę w rekordzie. „O.”
„Oczywiście, ani jedna sekunda dnia nie została zarejestrowana przez prezydenta Stanów Zjednoczonych” – powiedział Thompson dla CBS News po ceremonii podpisania ustawy w Białym Domu we wtorek. Powiedział, że zespół powinien zobaczyć, czy uda nam się to poskładać.
„Zapisywanie tego, co prezydent robił tego dnia, jest absolutnie kluczowe dla pracy komisji” – dodał Thompson.
Thompson powiedział, że komisja nie miała żadnych dowodów na to, że prezydent w tym czasie wykonał lub odebrał jakiekolwiek telefony, ale „jeśli naruszono sytuację w stolicy Stanów Zjednoczonych, ktoś wykonał kilka telefonów. Musimy to zrobić. Znajdź je”.
Panel House bada teraz, czy kontakt z Trumpem odbywa się za pośrednictwem tylnych kanałów, telefonów doradców lub telefonów do dyspozycji osobistej, znanych jako „telefony z palnikami”, według dwóch osób, które znały śledztwo, podobnie jak inni, którzy rozmawiali z raportem. Anonimowość w celu omówienia ważnych informacji. Zespół sprawdza również, czy tego dnia otrzymano pełny zapis.
Były szef personelu Białego Domu Stephen K. Bonan – który powiedział w swoim podcaście z 5 stycznia, że „jutro wybuchnie piekło” – odnotowuje, że 6 stycznia dwukrotnie rozmawiał z Trumpem.
Rzecznik grupy odmówił komentarza.
W oświadczeniu w poniedziałek wieczorem Trump powiedział: „Nie wiem, co to jest telefon z palnikiem, a o ile wiem, nigdy nawet nie słyszałem tego słowa”.
Ale były Trump jest doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego John Bolton powiedział w wywiadzie We wtorek, po opublikowaniu raportu CBS News-Washington Post, Trump przypomniał, że w kilku debatach używał terminu „telefony z palnikiem” i że Trump wiedział, co to znaczy.
Bolton powiedział, że rozmawiał z Trumpem o tym, jak ludzie używali „telefonów z palnikami”, aby uniknąć przeglądania swoich połączeń.
Rzecznik Trumpa powiedział, że Trump nie ma nic wspólnego z nagraniami i uznał, że wszystkie jego rozmowy telefoniczne są nagrywane i chronione.
Czytaj też dalej Washington Post Historia napisana wspólnie przez Costę i Woodwarda.
Ed O’Keefe i Arden Farhi przyczynili się do powstania tego raportu.
„Totalna praktyka zombie. Nieprzepraszający analityk. Webman. Typowy fanatyk piwa. Introwertyk. Pisarz”.