BOSTON – Przez dwa dni napastnik Golden State Tremond Green widział to u swojego kolegi z drużyny Stephena Curry’ego. Gra w ogniste curry nie zawsze była widoczna dla osób postronnych, ale Green czuł, jak w środku się gotuje.
Ich drużyna przegrała 2-1 w finale NBA, a Carrie nie pozwoli im przegrać czwartego meczu.
Wszyscy inni w piątek wieczorem widzieli to uczucie.
Po jednym ze swoich dwóch trafień za trzy punkty w pierwszej kwarcie Charcoal krzyknął do tłumu fanów Boston Celtics, którzy przybyli tuż przed polowaniem na niego i jego kolegów z drużyny. Jedna z najwspanialszych gier jego chwalebnego życia musiała przejść długą drogę w grze, ale krzyczał, aby wysłać wiadomość.
„Wydawało się, że musimy poinformować wszystkich, że dziś tu jesteśmy” – powiedziała Carrie.
Dodał: „Może ci się to bardzo podobać, trochę wejdziesz na swój sposób, a wszyscy czują niewielką presję i może iść w przeciwnym kierunku. Chcieliśmy spróbować wykorzystać to w pozytywnym kierunku, aby rozpocząć gra.
Przed wrogim spotkaniem w Bostonie w piątek wieczorem, Golden State zremisował swoją serię z Celtics 2-2 i odzyskał przewagę na własnym boisku. Golden State wygrał 107-97.
Curry zdobył 43 punkty i 10 zbiórek, stając się trzecim graczem Warriors, który zdobył co najmniej 40 punktów i 10 zbiórek w finale NBA; Rick Barry zrobił to właśnie w 1967 roku, a Kevin Durant zrobił to w 2018 roku. Curry, Michael Jordan i LeBron James to jedyni gracze w wieku 34 lat i starsi, którzy zdobyli co najmniej 40 punktów w finale NBA.
Gdy Golden State rozszerzyło swoją obecność w ostatnich minutach czwartego meczu, fani Celtics zaczęli odchodzić. 19,1 sekundy przed końcem meczu, gdy Curry był na linii rzutów wolnych, usłyszał na najwyższym piętrze areny hasło „MVP”.
Seria powraca do San Francisco na Game 5 w poniedziałek, a następnie Game 6 w Bostonie w czwartek.
Tłum wiwatował serdecznie, gdy gracze Golden State rozpoczęli rozgrzewkę.
Kiedy Clay pojawił się na korcie Thompsona na godzinę przed meczem, grupa fanów w dolnej misie krzyknęła na niego. Oklaskiwał ich rękami i zachęcał do głośniejszego mówienia. Po kilku minutach pojawiła się zieleń, a alkohol eksplodował jeszcze głośniej. Dwa dni temu Thompson skrytykował tłum za nieprzyzwoite intonowanie na zielono.
Golden State wszedł do gry Celtics z aspiracjami oddania pierwszych porażek w tegorocznych play-offach. Przed piątkowym meczem Golden State wygrał wszystkie pięć kolejnych porażek w tym sezonie.
Ale Boston rozumiał, jak mocno trzyma się przewagi w trzech setach, dzięki czemu będą lepsi w siedmiu seriach.
– Rozumiemy, że mamy szansę zrobić coś lepszego i wywrzeć trochę presji dzisiejszego wieczoru – powiedział przed meczem trener Celtics Ime Utoga.
Celtics nabrali pewności siebie po sposobie, w jaki grali w ostatnim meczu.
„Musimy zastanowić się nad tym, co zrobiliśmy w meczu 3”, powiedział w czwartek strażnik Celticu Marcus Smart. „Obniżyliśmy nasze przychody. Zmniejszyliśmy nasze punkty drugiej szansy, zbiórki ataków. Kontrolowaliśmy grę, w którą chcieliśmy zagrać.
Po raz pierwszy w serii podczas Golden State Game 4 dokonał zmiany w swoim początkowym składzie, zastępując Kevona Looneya Otto Porterem Jr.
Play-offy w tym sezonie charakteryzują się niepowodzeniami, a Celtics grali w wielu, w tym w trzech, które pojawiły się podczas finałów. Boston wygrał partię 1 na 12 punktów, przegrał partię 19 na 2 i wygrał partię 3 na 16.
Ale początkowo gra 4 zapowiadała się na zacięty mecz, który będzie przyjemny do końca.
Curry i Jason Todd z Bostonu zdobyli po 12 punktów w pierwszej kwarcie.
„Wszyscy byli dziś emocjonalni” – powiedział trener Golden State Steve Kerr. „Przy 2-1 musieliśmy wyjść z niedowierzaniem i większą sprawnością, niż pokazaliśmy w grze 3. Jest to więc poczucie agresji i pasji na poziomie grupy. Zaczęło się od punktu wyjścia.
„Steff zwykle nie okazuje zbyt wiele emocji, ale taka noc jak dzisiejsza to gwarantuje”.
Tatum zakończył pierwszą kwartę, posyłając piłkę do Roberta Williamsa III, który rzucił ją do Granta Williamsa za 3 w rogu. Boston objął prowadzenie 28-27 przy 3 dla Grand Williams.
W przerwie prowadzenie zmieniało się z rąk do rąk sześć razy, a wynik był pięciokrotnie remisowy.
Obrońca Celtics, Jaylan Brown, zabłysnął w drugiej kwarcie. Zdobył 10 punktów i wyprzedził Boston Golden State o dziewięć punktów, gdy był na boisku w tym kwartale.
Boston powiększył swoją przewagę do 54-49 w przerwie.
Ale Golden State nie idzie cicho, zwłaszcza gdy curry nie jest dostępne. Miał 33 punkty w czwartej kwarcie i 14 w trzeciej kwarcie.
Mecz zakończył się remisem na 86 biegów w 8 minut.
Thompson popełnił swój czwarty błąd, 5:33. Tłum skandował to samo nieprzyzwoite hasło, które skierowali do Greena w trzeciej grze, ale zmienił „Tremond” na „Clay”. Mniej więcej minutę później trzypunktowy Golden State Thompsona objął prowadzenie 95-94.
Boston strzelił tylko raz w ostatnich pięciu minutach meczu.
Po gemie 3 pojawiły się wątpliwości, czy Curry dostanie się do gry 4, ponieważ zranił się w nogę podczas walki o luźną piłkę. Carrie pozwolono zagrać w Golden State Shootout w piątek rano.
Po występie Curry’ego w piątek wieczorem, drugim finale z najwyższą liczbą punktów w jego karierze, pierwszym pytaniem, jakie zadano Kerry’emu na konferencji prasowej po meczu, było to, jak według niego uniosła się noga Carrie. Kerr roześmiał się.
„Myślę, że naprawdę tam pracował” – żartował Kerr. „Naprawdę walczył”.
Thompson został również po raz pierwszy zapytany o curry, kiedy przeszedł na scenę po meczu.
„Serce tego człowieka jest niesamowite” – powiedział Thompson. „Wiesz, od czasu do czasu bierzemy rzeczy normalnie, ale musimy tam iść i podnieść go na plecy, czyli pomóc mu w poniedziałek. Aha „
„Totalna praktyka zombie. Nieprzepraszający analityk. Webman. Typowy fanatyk piwa. Introwertyk. Pisarz”.