Marcus Erickson zwrócił żeton Kanasi Racing na Victory Lane na Indianapolis 500, złapał samochód wyścigowy McLaren Arrow SP i gonił CGR, kolegę z zespołu Tony’ego Conana, Pato Overd.
To piąte zwycięstwo zespołu Chipa Kanazi w kategorii indie 500, ale po raz pierwszy od 2012 roku, a pod koniec maja drużyna dostrzegła dominację. W maju drużyna nadal była na szczycie tabeli tempa, a niedziela była bardzo ważna.
Eriksson, ubrany w hełm namalowany na pamiątkę swojego zmarłego rodaka Ronniego Petersona, objął prowadzenie po ostatniej serii bit stopów. Przed zderzeniem Szweda Jimmy’ego Johnsona, IndyCar Red wycofał się z wyścigu i sprowadził boisko do alei serwisowej, gdy zamarzło.
„Nie mogę w to uwierzyć” – powiedział Erickson. „Bardzo się modliłem, żeby nie było kolejnego żółtego.
To była strzelanina na dwa okrążenia, kiedy się wyłonili, i O’Ward od razu próbował mniej, a potem więcej, ale Eriksen okazał się zbyt silny i podtrzymywał to.
„Trudno było się ponownie skupić” – powiedział Erickson – „i zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, aby utrzymać ich za sobą”.
Prowadząc pole przez Ericsson Turn 4, Sage Karam otrzymał niewielką pomoc, gdy skakał ze ścian wyjściowych z zakrętu 2, ponownie zamroził ziemię i dał mu zadyszkę, gdy przekraczał fort jako drugi Szwed, który wygrał po Indianapolis 500. Kenny’ego Brocka.
Nieoficjalne Top 10
- Marcusa Ericksona
- Kaczka O’Warda
- Tony Conan
- Feliks Rosenquist
- Aleksander Rosie
- Connor Daly
- Helio Gastronow
- Szymon Beganat
- Alex Palo
- Santino Ferrucci
„Totalna praktyka zombie. Nieprzepraszający analityk. Webman. Typowy fanatyk piwa. Introwertyk. Pisarz”.